Tag: PolskaPage 9 of 21

{fishing boats}

{island}

Idziemy na spacer, aby przebywać w bezpośrednim kontakcie z naturą. Poczuć zapach wody, drzew, ściółki. Uważniej przyjrzeć się światu.

{cabin in the woods}

Z cyklu: spacer po dzielni, czyli zaglądam na podwórka sąsiadów.

{meadow under the forest}

Z cyklu wędrówki po lasach, łąkach, polach i kniejach. Każdy z nas jest cząstką Natury. Trawą, drzewem, trzciną lub kwiatem. Tylko ten świat usilnie stara się z nas to…

{winter season}

Miasto zapadło w sen głęboki. Prawie kamienny. Nawet słup ogłoszeniowy zastygł bez treści. Odpoczywa od natłoku informacji, kolorowych plakatów, afiszów.

{old fisherman house}

Pogoda dobra. Bez opadów, więc aura sprzyja spacerom na świeżym powietrzu. Wędrówkę po wyspie rozpoczynamy od ulicy Barkowej. Na chwilę zatrzymujemy się nad kanałem, aby popatrzeć na nurt wody.

{cabin window}

W cieniu zima. W słońcu późna jesień. Światy równoległe? A może dwa bieguny: zimna i ciepła? Tak czy inaczej ważne aby wyjść z cienia i stanąć po jasnej…

{scouting cabin}

Często tu przychodzę, bo lubię rozmyślać i czuć ducha życzliwych i dobrych ludzi.

{winter cabin}

Niezaprzeczalnie przyszła zima i termometry poleciały w dół. Przymroziło, ale jest słonecznie, co służy spacerom.

{tree of life}

Szumna korona sięga gwiazd a korzenie głęboko do morza. Połączenie nieba i ziemi. Kwintesencja. Drzewo życia. O oczywistej przewadze. O swojej mądrości.

{beetroot}

W tym roku ugotuję barszcz wigilijny na własnych burakach, które były uprawiane z miłością. Zbiór: 15.12.21

{insect lodge}

{into the forest}

Darzę uczuciem las poprzedzający pas wydm. Jest tajemniczą zapowiedzią tego, co za chwilę ujrzą moje oczy.

{cobweb}

Pewnego jesiennego poranka, gdy chłodne mgły wisiały nad ziemią nieśmiałe słońce oświetliło pajęczynę.

{november forest}

{follow your own path}

Dziś wiem, że widzę i czuję więcej, bo zeszłam z głównej drogi. I to jest najpiękniejsza droga. Kto z Was to przeżywa, wie, że jest to cudowne przeżycie, doświadczenie…

{mushrooms}

{joyful}

Kaptur mi opadł na oczy, ale uśmiechu nie przysłonił.

{autumn hill}

Wzgórze Zielonka lub Orle Wzgórze na wyspie Wolin, w Wolińskim Parku Narodowym. Stąd można podziwiać rozległe wody Zalewu Szczecińskiego, rozlewisko rzeki Świny i ciągnące się po horyzont trzcinowiska, które otaczają…

{my Nov}

Jeszcze jestem w listopadzie. Jeszcze go trzymam za rękę. Jeszcze mam tyle zdjęć i zapisaną piosenkę.  

{good november}

Listopad był piękny. Liście na drzewach utrzymały się wyjątkowo długo – prawie do końca miesiąca. Bardzo ciekawe zjawisko, które zaobserwowałam i zapisałam. Karolinko, bardzo dziękuję za pelerynę w…

{Woliński Park Narodowy}

Zdjęcie wyszło nierealne, toteż wydaje się obrazem.

{shelter}

{forest parking}

W drodze powrotnej też nam się poszczęściło i trafiliśmy na zaciszny i miły parking w lesie. Przerwa była dłuższa niż planowaliśmy.

{adieu!}

Kończę myślą ważną, dlatego zostawiłam ją na ostatek. – Czy jak wyjedziemy to zostawimy to miejsce lepszym? I ile naszych radości tu pozostanie?

{be other!}

Natura nas uczy. Pokazuje nam z czego jesteśmy i jacy powinniśmy być. Niech inność nie drażni innych.

{national park}

Lasy dookoła starego domu pod strzechą stanowią pomnik przyrody.

{wooden house}

Z dnia na dzień ubywa zdjęć, więc powoli będę kończyć warmińskie wspomnienia. Ale jeszcze kilka ujęć. Jeszcze zdjęcia z aparatu analogowego. Jeszcze, jeszcze…

{autumn walk}

Co w plecaku? Wiadomo – termos, kubeczki i ciasteczka. Jesienny spacer zawsze z herbatką termosową.

{…}

Pies, dwa koty i zupełnie inne spacery. A czas? Czy zawsze płynie tak wartko jak woda w strumieniu? Nie.

{fall in love}

Każdy z nas jest w stanie znaleźć własną drogę, ale trzeba otworzyć pole serca. Ta droga jest wpisana w nasz wewnętrzny świat. I nie ma tu żadnej filozofii…

{the real world}

Można na oścież otworzyć okno i patrzeć na polanę. I ten moment, gdy łapczywie łapiesz świeże powietrze, które też zapamiętasz.

{nest boxses}

A na słonecznej ścianie kwaterki dla braci mniejszych. One też cieszą się z pięknej pogody.

{small folk}

Po obiedzie usiadłam na tarasie i poczułam ujmujący zapach powietrza, czyli życia. Resztki dziennego światła ociągały się nad lasem. Pogoda była wciąż piękna.

{my forest walker}