Tag: woolPage 11 of 12
Większość z Was wie, że moja miłość do wełny nie jest niczym nowym. Pisałam o tym niejednokrotnie, chociażby na łamach naszych książek (patrz: numer 6 „Piękna codzienność”, art….
Kulisy sesji zdjęciowej dla Dreamcatcher by Paula Glanc. W roli głównej bardzo gruby wełniany sweter ozdobiony frędzlami. Styl boho. Wyrób ręczny, produkt ekskluzywny. Dzięki starannie dobranej wełnie sweter…
Lubię podnosić poprzeczkę, wymyślać nowe, wybiegać poza plan. Dlatego do sesji zdjęciowej dla firmy Dreamcatcher postanowiłam poszukać owiec. Łatwo nie było, ale dopięłam swego… i znalazłam urocze stadko…
Szykuję klimat i nastrój, który jutro połączę z sesją zdjęciową „Wild wool” dla firmy Dreamcatcher.
Przyjemna chwila z kosmetykami Alba 1913. Na sofie: kawa, książka, gazeta i ciepły koc. Miękkie poduchy i jasne światło, które wypełnia mój dom.
Oto mój ostatni nabytek z salonu mody, czyli second-handu. Muszę powiedzieć, że ten niepozorny sweterek przyniósł mi sporo satysfakcji i zadowolenia. Co tu dużo mówić. Złapałam Brunello Cucinelli,…
Jakiś czas temu obiecałam Wam, że przygotuję stylizacje z pudrową torebką z manufaktury Piel. Muszę Wam powiedzieć, że torebka nosi się bardzo dobrze. Sprawdziłam to podczas pobytu w…
Poszarzało i ochłodziło się, więc otulam się ciepłym płaszczem. Swoją drogą lubię wczesnowiosenne stylizacje w moich ulubionych kolorach. Kropla żonkilowej żółci dodaje wiosennego szyku. Torebka: PIEL
PS A to co się nie zmieści. Ba!, zawsze się nie mieści, wkładam do torby typu siatka.
Każdego dnia cieplej i przyjemniej. Można zdjąć rękawiczki i poluźnić szalik. Jeszcze tylko kilka dni i stanie się jasne, że przyszła nowa pora roku.
Uciekam… na dziś to już tyle. Muszę jeszcze popracować nad brulionem, więc nie ma mowy o wolnym wieczorze. Do jutra!
Spacer? Liczy się tylko jeden kierunek. Nad morze. Bodaj na 15 minut.
Nad morzem cisza, jak makiem zasiał. Morze uspokoiło się i oddało zabraną plażę. Biorę głęboki oddech i wracam do domu. Powietrze pachnie jodem, mokrym piaskiem i solą.
Zima trzyma. Niech trzyma! Lepiej teraz niż w lutym.
Odnoszę wrażenie, że zimą człowiek jest bardziej leniwy. Jakby naturalnie spowalniał. A może to zimno tak nas blokuje? Tak czy siak, nie ma w tym nic złego. Odpoczynek…
Ledwo się zmieścił w drzwiach. On… z kwiatami (uśmiech). Bukiet przywieziony na rowerze, w lekkim mrozie, zupełnie bez okazji. Muszę przyznać, że bardzo oryginalna kompozycja kwiatowo-liściasta. Do tego…
Otulam się szalem i wełną. Jest zimno, ale w sumie wcale nie tak bardzo. Ciągle mam w pamięci srogie zimy, których doświadczyliśmy, gdy mieszkaliśmy w górach. Tam to…
A gdyby tak uciec na kanapę, pod kaloryferem i złapać za książkę lub fajną gezetę. Dziś – nie! Ale w piątek będzie to możliwe. Dzień dobry!