Tag: woolPage 3 of 12
Czym byłaby podróż bez wełnianego swetra?
Poranki jeszcze rześkie, ale mam na sobie najcieplejszy sweter, jaki mogę mieć.
Pierwsze chwile w nowym miejscu. Z radością rozwieszam tobołki po kątach.
Stoisz i patrzysz… Patrzysz i chłoniesz. Doświadczasz pięknego uczucia i radości, że człowiek może dotrzeć daleko, naprawdę daleko jeśli tylko zmieni swój sposób myślenia. Wszystko, co kocham –…
Z naszych wypraw rzadko wracamy do domu z pustymi rękami. Z Bośni przywieźliśmy kilka pamiątek o dużym znaczeniu, m.in. dywan, dżezwę, gobelinową poduszkę, tureckie szklanki.
Oddaję się nadal dendroterapii. Robię to bez wstydu, jakby z dziecięcą zachłannością. Korzystam, kiedy tylko mam ochotę. Zresztą – kto wie, czy będę pod tym drzewem jeszcze kiedyś?
Spódnica skrojona i uszyta tuż przed wyjazdem. Nareszcie wykorzystałam kupon wełny, który długo przeleżał na dnie szafy. Pomimo lat na krajce zachowała się firmowa metka – 100% wełna,…
Wielka jest radość w takim niespiesznym podróżowaniu. Nic nie uchodzi mojej uwagi. Nawet założenie spódnicy znacząco spowalnia mój krok. Jesteśmy w Dubrowniku.
Niepośpieszny ten czas. Uroczo leniwe święta. Zima to najlepsza pora by pozwolić sobie na dłuższe odpoczywanie.
Ludowe bośniackie wzory, które w całym swoim folklorystycznym stylu nierozerwalnie łączą się w bogate i barwne akcenty kwiatowe – głównie różane. W końcu to właśnie one były najczęściej haftowane…
Radosne uniesienie z powodu zakupu owoców, które rosły i dojrzewały w przydomowym ogrodzie. Oto najlepsze bosanskie limuni!
Człowiek z natury jest analogowy. Ja czuję, że jestem i nie chcę o tym zapomnieć. Ale same słowa nie wystarczą, trzeba jeszcze iść w tym kierunku, trzeba działać….
Kawa, rakija i oczywiście wino. Najważniejsze tutejsze odmiany to: blatina i žilavka. Blatina z okolic Mostaru smakuje wybornie!
Czułam i liczyłam na to, że w Bośni i Hercegowinie będą takie miejsca, które przypomną nam nasze wielokrotne wyprawy do Maroka. Jakby nie było jest to najbardziej egzotyczna część…
Już od pierwszego dnia jestem oczarowana tradycyjnymi, bośniackimi dywanami. Urzekły mnie: mocne kolory, odważne połączenia różu i czerwieni oraz charakterystyczne wzory.
Ostatnia prosta, ale jeszcze trzeba zjeść kolację za jasnego.
Przepyszne i jakościowe wypieki z Peczu są słodkim i miłym zakończeniem pikniku.
Moja słabość do dywanów, wełnianych narzut i kilimów. Do barwnych wzorów huculskich.
Drewno, wełna i wiklina – jedne z najstarszych materiałów. Cieszę się tym surowym i naturalnym widokiem.
Nie da się siedzieć na dwóch krzesłach – powiedział nasz sąsiad. Dużo o tym myślałam i wiem, że już wtedy zostało „zasiane” ziarenko.
W czym powinien chodzić mężczyzna, by dobrze wyglądać? W marynarce.
Koc w podróży zawsze dobrze służy. Jest niezastąpiony podczas dłuższej przerwy na parkingu leśnym.
Za pogodę w naszej głowie, jako jej współtwórcy i sprawcy, odpowiadamy MY sami. Pamiętajcie o pogodzie ducha. Rozmawiajcie o pogodzie – ale głównie ducha! Czuj Duch!
Ostatnio dni są na tyle chłodne i wietrzne, że ponownie sięgam po najcieplejszą czapkę. Ale – nie zważam na pogodę i ochoczo pakuję się do ogrodu.
Krótka notka pogodowa: od ponad dwóch tygodni pięknie rozpogodzone niebo, słońce i przyjemne temperatury.
Dziękuj za wszystko. Żyj swoim życiem. Pracuj tak, jakbyś nie potrzebował pieniędzy. Odpoczywaj należycie. Zawsze w ciszy. Tam, gdzie nic cię nie zakłóca.