A po kawie, czyli koło południa kreatywność Karolinki (Llooki) bierze wielki rozmach. Niezależnie od pogody. Bo kto powiedział, że w mglistą jesień nie można przystroić stołu pod orzechem? Ustawić wazonów, kwiatów i glinianych naczyń. Cel zupełnie prosty: niech będzie ładnie i miło! Tak aby udekorować piękno naszych chwil i jeszcze bardziej docenić radość wspólnego stołu. Żeby się żyło, razem było i żeby zawsze chciało się chcieć.
Często to sobie mówimy. I tak jest!
Llooka
Bo wierzę w to, że nawet majprostszemu posiłkowi można nadać rangę „krolewską”, gdy umaimy stół kwiatami i piękną zastawą !
admin
Kocham to w Tobie!
Twoje umajenie jest zawsze takie piękne i naturalne.
Dziękuję Ci za to ❤