Najważniejsze są rzecz jasna wysiewy w różnych częściach ogrodu oraz na specjalnie przygotowanej glebie. Na zdjęciu nowe poletko warzywne. Zagoniki przygotowane na poważnie (uśmiech).
Teraz podlewać, pielić i niech się dzieje wola Boska.
Mimi, one wyglądają tak profesjonalnie, że aż nieśmiałość mnie ogarna, gdy myślę o swoich. Zachwycam się precyzją, a szczególnie kolorem ziemi. Chciałabym ją dotknąć.
Coś czuję, że u mnie będzie jak z pieczeniem chleba. Najpierw zauroczenie u Ciebie, a potem bojaźliwa, ale szczera chęć działana u siebie.
Jak uporam się z tym, co mnie blokuje, to powstanie cudowna przestrzeń i energia do działania i skieruję ją na ogród.
Och, dziękujemy 🙂
Powiem Ci, że było co robić. Ogrom pracy. Tym bardziej, że wcześniej była tu darń.
Zorki przekopywał kawałek… po kawałku. Ziemię trzeba było też odpowiednio napowietrzyć, dotlenić.
Póżniej wymieszaliśmy dwa gatunki ziemi + kompost.
Jutro ciąg dalszy. Jeszcze trochę chcemy wysiać… Kończą się terminy siewu.
Moc uścisków :*
Trzymaj się tylko dobrych myśli, planów i serca.
Jestem MIMI ciekawa co tam jest posiane? Bo u mnie grządki inaczej wyglądają;-). Jesteście profesjonalni we wszystkim co robicie… Bacznie się przyglądać będę i brać przykład:-). Pozdrawiam Mistrzów Ogrodnictwa! 🙂
Dziękuję za zachwyt i dobre słowa 🙂
Każdą grządkę mam zapisaną w zeszycie. Ponieważ bardzo ważne jest, co po czym sadzisz.
No i jeszcze druga sprawa czyli sąsiedztwo roślin, czyli wzajemne oddziaływanie roślin.
Tu akurat jest: marchew, por, cebula, rzepa.
Całusy i uściski :*
Simple_art_wood
Mimi, one wyglądają tak profesjonalnie, że aż nieśmiałość mnie ogarna, gdy myślę o swoich. Zachwycam się precyzją, a szczególnie kolorem ziemi. Chciałabym ją dotknąć.
Coś czuję, że u mnie będzie jak z pieczeniem chleba. Najpierw zauroczenie u Ciebie, a potem bojaźliwa, ale szczera chęć działana u siebie.
Jak uporam się z tym, co mnie blokuje, to powstanie cudowna przestrzeń i energia do działania i skieruję ją na ogród.
admin
Och, dziękujemy 🙂
Powiem Ci, że było co robić. Ogrom pracy. Tym bardziej, że wcześniej była tu darń.
Zorki przekopywał kawałek… po kawałku. Ziemię trzeba było też odpowiednio napowietrzyć, dotlenić.
Póżniej wymieszaliśmy dwa gatunki ziemi + kompost.
Jutro ciąg dalszy. Jeszcze trochę chcemy wysiać… Kończą się terminy siewu.
Moc uścisków :*
Trzymaj się tylko dobrych myśli, planów i serca.
Barbara
Jestem MIMI ciekawa co tam jest posiane? Bo u mnie grządki inaczej wyglądają;-). Jesteście profesjonalni we wszystkim co robicie… Bacznie się przyglądać będę i brać przykład:-). Pozdrawiam Mistrzów Ogrodnictwa! 🙂
admin
Dziękuję za zachwyt i dobre słowa 🙂
Każdą grządkę mam zapisaną w zeszycie. Ponieważ bardzo ważne jest, co po czym sadzisz.
No i jeszcze druga sprawa czyli sąsiedztwo roślin, czyli wzajemne oddziaływanie roślin.
Tu akurat jest: marchew, por, cebula, rzepa.
Całusy i uściski :*