{campfire} Pora szczęśliwa po dobrze wykonanym dniu. Ogień migocze, zmierz narasta. Właśnie trwa koncert czarnego ptaszka z pomarańczowym dziobem. Nikt tak nie śpiewa jak kos. 1 lipca 2021 In Mikantor cabin campfire cooking fire fire fireoflove folk garden green lato nature O&S Polska slow slowfood slowlife summer ← Previous post Next post → 2 Comments Ela 3 lipca 2021 Oj tak.Cieszę się, że o nim napisałaś! Zachwyca nas codziennie☺ admin 3 lipca 2021 Ale fajnie! I ja się cieszę :-))) Tak bardzo kocham śpiew kosa. Och! Dodaj komentarzTwój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *Komentarz * Nazwa * E-mail * Witryna internetowa Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy. Notify me of new posts by email. Δ Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Ela
Oj tak.Cieszę się, że o nim napisałaś! Zachwyca nas codziennie☺
admin
Ale fajnie! I ja się cieszę :-)))
Tak bardzo kocham śpiew kosa. Och!