{camping food}

Jajka od sąsiada (rzecz jasna), boczniaki i mangold (uprawa własna). Dodatkową przyprawą jest dym z ognia. Idealne śniadanie dla prawdziwych miłośników fire&food.

← Previous post

Next post →

4 Comments

  1. Simple_art_wood

    Potraficie tak pozytywnie nakręcić mnie. Patrzę i czuję wyraźnie wszystkie aromaty. Kusiluście chlebem i zaczęłam piec. Kusicie piecem z żywym ogniem. Też o nim marzę. Patrząc na Twoje zdjęcia Mimi, czuję, że coraz silniej kiełkuje to pragnienie. Jeszcze sporo innych powinności, ale …. od marzeń się zaczyna.

  2. I niech tak się stanie!
    Zresztą, Kochani: co to dla Was piec chlebowy. Przecież sami go postawicie.
    To będzie czysta przyjemność.
    I tego Wam życzymy!
    ❤ ❤

  3. Uspokoiłam się po wiadomości….pięknie napisałaś..dziękuje..każde Twoje słowo daje siłe…uściski…

  4. Cieszę się, Kasiu, że możemy sobie przesyłać siłę, wsparcie… i miłość, która przetrwa wszystko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.