Menu Close
Polityka Prywatności
Moje dane (Rodo)
© 2025 Mikantor.
Powered by WordPress.
Theme by Anders Norén.
Nic dodać, nic ująć. Ot tak po prostu, zapieks z chili.
Imbryki to są jedne z fajniejszych artykułów gospodarstwa domowego. Sklep: Fire of Love.
Powoli grube swetry można zamieniać na koszule.
Zasługujesz na wszystko, co dobre i pyszne. Zasługujesz na piękne i ciche chwile. Zasługujesz na DOBROstan.
Tym razem bosanski lonac pod chmurką. Gruba warstwa popiołu i żaru sprawia, że danie gotuje się wolno.
Ulubione ciasto (z własnej marchewki) i idziemy na kawę do ogrodu. Trzeba korzystać z dobrej pogody i smakować życie.
Miał być mój, ale nie można mieć wszystkiego, więc czeka w sklepiku: Fire of Love.
Leszczyna karmi dwa razy. Kotkami – na wczesną wiosnę, orzechami laskowymi – na jesień.
Kolacja pod chmurką, czyli jedzenie, że ogień!
Zaś drugiego dnia zebrałam podbiał. Jedni wylewają na niego wrzątek lub wodę z solą, a inni – zbierają na syrop.
Jednego dnia zebrałam koszyczek tymianku. Można by rzecz, patrząc po zimie na tymianek, że jest rośliną całoroczną.
A na koniec dnia gorąca kawa zbożowa. Słońce zachodzi, ale wróble jeszcze gaworzą w krzakach. Ten wróbli głos raduje moje serce.
Marzec w ogrodzie to początek intensywnych prac. Chwile odpoczynku zapewnia nam ognisko – jak to ostatnio bywa.
Miodowa świeca w oknie i równonoc wiosenna. To nie tylko zmiana pory roku. To znacznie więcej…
Wdzięczność jest wdzięczna i jeszcze tak pięknie się odwdzięcza.
Trzeci, przedostatni dzień ognia. Na obiad: danie z naczynia sač-peka (zdjęcia brak). Na kolację: marokańska zupa – harira. Pogoda sprzyja i cieszy.
Chwila zapatrzenia. Opierając się na dobrym kijaszku z gruszy.
Drugi dzień ognia, czyli kilkudniowe powitanie wiosny przy ognisku.
Ognisko dogasa i słońce zachodzi. Pora kończyć pierwszy dzień ognia.
Pierwszy dzień wiosny. Popołudniowe ognisko, które zastępuje kolację. Kiełbaski na patyku (z niedawno przyciętej gruszy) i pajdy świeżego chleba. Grzanie stóp na rozgrzanych kamieniach. Powitać wiosenkę – zaśpiewać…
Droga Przemiany została przygotowana tak, by poprowadzić cię poprzez konkretne ścieżki. Bez drogi na skróty.
W przyrodzie wielki ruch. Ruszyły mrowiska i wszystko zaczyna żyć inaczej. Wypatrujemy powrotu sąsiada boćka.
Wprost z dębowej beczki na przednówek. Syte danie na bazie własnej kapusty kiszonej.
Wszystkie znaki na Niebie i Ziemi mówią o nadejściu wiosny.
Krzewy tylko czekają aż słońce zawita na dłużej. Rokitnik w szczególności.
Człowiek bierze odpowiedzialność za to, co mówi i za to, co stawia na stole. Podwójna karma.
Staropolska nazwa trzeciego miesiąca w kalendarzu – to brzezień. Słowo pochodzi od brzóz, które zaczynają się odżywać po długiej zimie.
Kilka nowości wpadło do składu Fire of Love.
Wiatr bywa dobry, bywa zły. To samo dotyczy każdej siły we wszechświecie. A przebiśniegi nadal cieszą oczy i duszę.
Każdy ma swoją rolę do odegrania. Doznawać, miewać, kosztować.