Gdzieś daleko na południe leży Patagonia. A u mnie – istna Patisonia! Warzywo nie tyle nieznane, co nieco zapomniane. A może zbytnio wyparte przez inne gatunki dyniowate? Ale w moim ogrodzie zajmuje bardzo ważne miejsce.
U mnie niestety dawno nie siane…ale kiedys tak. Nawet nadmiar malutkich patisonów wekowałam w słoiki. Siałam żółte. Dużo można się od Ciebie nauczyć MIMI…i jesteś taką Przypominajką 😍👌. Uściski 😘💗.
Barbara
U mnie niestety dawno nie siane…ale kiedys tak. Nawet nadmiar malutkich patisonów wekowałam w słoiki. Siałam żółte. Dużo można się od Ciebie nauczyć MIMI…i jesteś taką Przypominajką 😍👌. Uściski 😘💗.
admin
Tak. Moje małe patisonki są już zamknięte w słoiczkach.
Uwielbiam je!