- Oto pączki warte grzechu, nawet podwójnego. Mniejsze, większe, chudsze, grubsze. Jeden rodzaj nadzienia. Bez udziwnień (budyń, czekolada, ajerkoniak?), posypek i kolorowej glazury. Powstały z pracy rąk. Raptem jednego cukiernika, który walczy o prawo do smaku i należytą jakość. Taki pączek odpowiednio kosztuje i co najważniejsze smakuje jak trzeba. Smakuje doskonale!
Magda
Dla mnie pączek to ciastko z lukrem i nadzienieniem z róży. Innych nie uznaję ? słodkiego?
admin
Też tak sądzę!
Ewentualnie zwykłe nadzienie z dobrego dżemu, marmolady lub powidła. Tyle.
Bitą śmietanę zostawiam eklera, czekoladę do croissanta 😉
Malgosia
Za takimi paczkami tesknie od kilku lat i jest jakies (perwersyjne?) piekno w tej tesknocie. Nie chce profanowac kubkow smakowych amerykanskimi wytworami, nawet takimi z polskich sklepow. A jak jestem w Polsce to jakos tak lato nie sprzyja jedzeniu paczkow, poza tym wtedy delektuje sie jagdziankami (za ktorymi tez potem tesknie caly rok) i juz na paczki nie ma miejsca. Ale fajna jest taka tesknota, wspomnienie smaku gdzies tam ukryte, prawie uchwytne jak patrze na twoje zdjecia lub kiedy pije rozana herbate.
Kasia
…mam takiego cukiernika, który całą wigilię tłustego czwartku wypieka najpyszniejsze w mieście pączki… i one stają w konkury z pączusiami mojej teściowej;))
…jak u Ciebie przytulnie, aż wstyd, że tak dawno nie zaglądałam…
a od zachwytu nad Twoim stylem wszystko się u mnie zaczęło:)
ściskam Cię mocno Kochana!!!
admin
Ale fajnie. Taki cukiernik to skarb 🙂 Domyślam się, że były obłędnie pyszne.
Na szczęście, nam się też udało. Pączki ze zdjęcia były jak domowe. W sumie nawet lepsze, bo w domu miałabym problem z temperaturą smalcu.
Cieszę się, że wpadłaś. Ściskam mocno, Kasiu :***
admin
Wiem o czym mówisz. To znaczy, domyślam się, ale rozumiem doskonale.
A jagodzianki to też polski smak. I teraz powiało latem… Och!
Słodko Cię ściskam :* Najmocniej!
PS Gdybym tylko mogła to wysłałabym Ci tuzin najlepszych pączków z Polski.