Cafe Bar Dym. Ot, zaledwie jedno, dosyć małe i wąskie pomieszczenie z antresolą. Stare stoliki, gięte thonetowskie krzesła, na ogół jakieś zdjęcia na ścianie. Dym był najbardziej zadymioną knajpą w Krakowie. Ale wraz z ustawą o ochronie zdrowia, która zabrania palenia w lokalach, cały dym nakazem wywiało. Chociaż, gdy tak patrzę na te zielonkawe ściany, którymi i Manet z pewnością by się zachwyci, zapach dymu wpuszczony w latach świetności nadal o sobie przypomina.
Fragment z książki „Dobry wiatr”, str. 93.
Film: AGFA APX 400/36, Leica M6, Elmar 50/2,8
Adres: Dym, ul. Św. Tomasza 13, Kraków
Dodaj komentarz