Zazwyczaj dopiero w zimie wyłuskuję nasiona fasoli. Robię to na bieżąco, aby jak najdłużej trzymać fasolę w wysuszonych strąkach. I oto miseczka z pięknymi ziarnami fasoli żurawinowej (Borlotti) i fasoli przepiórczej. Własne ziarno to dobro. Samo dobro.
edi
piękne zdjęcie
a czy cały ten uroczy ciepły pamietnik mogłby być też na instagramie ?
admin
Dziękuję, że się podoba. I dziękuję za odwiedziny.
Nie, raczej nie. Instagram to już nie mój świat, nie moja bajka. Odpuściłam i wolę być u siebie, czyli tu.
edi
rozumiem to, pozostanę zatem tutaj… Twoje zdjęcia są jak ciepła puchowa kołderka .. otulają dobrem 🙂
admin
I za to posyłam Ci wielkie, wielkie dzięki ❤️
A kołdry puchowe – uwielbiam 😉