Gdy zakwitł fiołek, pomyślałam: Ach, ty piękny! To już rok rośniesz w moim ogrodzie. Zresztą historia fiołka jest urocza. Został wykopany spod wiśnickiej stodoły i w dziurawej misce przejechał prawie 800 km. Po przeprowadzce wyglądał mizernie, ale w pewnym momencie rozrósł się i nabrał aksamitnej zieleni.
Karolinko, dziękuję za ten piękny kwiat!
PS Bodziszek też ma się dobrze… i właśnie kwitnie.
Barbara
Oj, tak… piękny jest…Cudeńko! Zwłaszcza, że jak piszesz kwiatek „po przejściach”
. Dany od serca więc odpłacił sie sercem i zielenią
. Jest piękny!!!
admin
Podróżnik z niego

Ale tak jak mówisz – z serca dany, więc przyjął się wspaniale.
Moc zielonych uścisków
Dla Twoich pomidorków także!
Llooka
A następnym razem pojedzie czyściec. Tym razem jako porządna sadzonka!
Barbara
Dziękuję MIMI…i dla Twoich również

. Jak na razie mają się dobrze i pną się w górę
. Uściski
.
admin
Myślę, że aklimatyzację mają już za sobą.


Będą pyszne pomidorki!
admin
O tak, bardzo!
Wiadomo, że mogę kupić, ale od Ciebie będzie cenniejszy