Och, czego tu nie ma! Kandelabry, lambrekiny i strojne żyrandole. Na skrzypiących, jodełkowych parkietach leżą wełniane dywany o wzorach tak barwnych, jak najpiękniejszy sen. W salonie serafiny przeplatają się z kwiatami i bogatymi arabeskami. Do tego jeszcze strojny, marmurowy kominek. Czujemy się jakbyśmy zwiedzali Wersal.
kasia
Ale cudo….wiadomo kto go zbudowal?
admin
Myślę, że był tu od powstania kamienicy.