{green up!}

Tak długo nas tu nie było. Minęła zima i wiosna… Ale przyszedł czerwiec i już nic nie było ważniejsze.
Ze wszech miar był to weekend obfitujący w dobre i piękne chwile. Nabraliśmy siły i poczuliśmy się jak te kwiaty przy płocie. Bo przecież z przyjaźnią jest jak z ogrodem. Jedno i drugie wymaga czasu, poświecenia, oddania, cierpliwości i chęci. Silnego ramienia i dobrej ręki, gdy przyjdzie potrzeba.

← Previous post

Next post →

4 Comments

  1. I pielęgnacji! Nieustającej?❤?

  2. Tak, Kochana.
    Nieustającej.
    Jesteśmy jak te kwiaty…

  3. Ewa (espadahiddenbeauty)

    Piękne słowa, piękne zdjęcie…

  4. Bardzo mi miło. Dziękuję ślicznie za odwiedziny i komentarz.
    Uściski :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.