To tak, jak ja. Gdy życie zaczyna przyspieszać, zbaczać z codziennych torów, biegnę z nim, ale z utęsknieniem czekam na powrót harmonii, ładu. Na codzienne rytuały, bez krórych gubię rytm. Odkąd powdtało to miejsce, jest to mój punkt na wieczornej mapie rytuałów. Obrazy zostają pod powiekami, a nocą wędrują w głąb, tworzą zaczyn dla pięknych snów. Dobranoc ❤.
Witaj MIMI! Tak, czy tak czas szybko ucieka…,,ale takie chwile zatrzymania są ogromnie potrzebne….zwolnić, przysiąść na chwilę w otoczeniu przedmiotów i jedzenia, które przynoszą radość….i delektować sie chwilą…. Uwielbiam Twoje kadry takie jak powyżej i czekam na więcej:-). Sliczna mała „tartuni” do sera….piękny pojemnik na oliwę…tylko się zachwycać! Słonecznej środy MIMI:-). U nas słońce i wreszcie coraz cieplej:-):-).
Dzięki śliczne, Basiu 🙂
U nas też ciepło, ale w Warszawie było okrutnie zimno i nawet padał śnieg.
Nie miałam odpowiednich ciuchów. Bałam się, że się przeziębiłam, ale jakoś to zwalczyłam.
Ściskam mocno i zasyłam buziaki :***
jejku, ale to piękne….
Och!
Rozumiem Cię o czym mówisz, bo ja też przed zaśnięciem szukam czegoś ładnego, spokojnego.
Już nie potrafię inaczej.
Całuję na dobranoc :***
Edith
A ja lubię, gdy tu jesteś! Ściskam Kochana ❤
Simple_art_wood
To tak, jak ja. Gdy życie zaczyna przyspieszać, zbaczać z codziennych torów, biegnę z nim, ale z utęsknieniem czekam na powrót harmonii, ładu. Na codzienne rytuały, bez krórych gubię rytm. Odkąd powdtało to miejsce, jest to mój punkt na wieczornej mapie rytuałów. Obrazy zostają pod powiekami, a nocą wędrują w głąb, tworzą zaczyn dla pięknych snów. Dobranoc ❤.
Barbara
Witaj MIMI! Tak, czy tak czas szybko ucieka…,,ale takie chwile zatrzymania są ogromnie potrzebne….zwolnić, przysiąść na chwilę w otoczeniu przedmiotów i jedzenia, które przynoszą radość….i delektować sie chwilą…. Uwielbiam Twoje kadry takie jak powyżej i czekam na więcej:-). Sliczna mała „tartuni” do sera….piękny pojemnik na oliwę…tylko się zachwycać! Słonecznej środy MIMI:-). U nas słońce i wreszcie coraz cieplej:-):-).
admin
Dzięki śliczne, Basiu 🙂
U nas też ciepło, ale w Warszawie było okrutnie zimno i nawet padał śnieg.
Nie miałam odpowiednich ciuchów. Bałam się, że się przeziębiłam, ale jakoś to zwalczyłam.
Ściskam mocno i zasyłam buziaki :***
admin
jejku, ale to piękne….
Och!
Rozumiem Cię o czym mówisz, bo ja też przed zaśnięciem szukam czegoś ładnego, spokojnego.
Już nie potrafię inaczej.
Całuję na dobranoc :***
admin
Dzięki WIELKIE, moja Edith ❤