Trochę poprzestawiałam w mieszkaniu i część rzeczy musiałam przerzucić do schowka. Nie był to nagły zryw, który nieraz (ostatnio dość rzadko) dopada mnie podczas sprzątania, lecz potrzeba stworzenia odpowiedniego miejsca na przyjęcie bardzo pożądanego obiektu.
Dodaj komentarz