{make bread!}

Lekko wilgotny, pachnący, z chrupiącą skórką i wielkimi dziurami. Domowy, pyszny i zdrowy! Chleb na prawdziwym zakwasie jest źródłem kultur bakteryjnych i witamin.
I pamiętajcie, że gluten glutenowi nie równy. Chodzi tu o jakość mąki i sposób uprawy zbóż. Usunięcie glutenu z diety jest konieczne jedynie u osób z nietolerancją glutenu (celiakia).
Wiele czasu poświęcam na lektury… i rozmowy. Wierzę w kuchnię makrobiotyczną, która głównie opiera się na czystych zbożach, kaszach i nasionach (wyłącznie naturalnych) oraz domowym gotowaniu. Nie wiem, czy wiecie, ale dieta makrobiotyczna jest jedną z najstarszych metod odżywiania.
Myślę i obserwuję… Hm? Jak owsianka, kasza manna, pęczak (najstarsza i najmniej przetworzona kasza), kasza jęczmienna, orkiszowa, perłowa, kuskus, otręby (sam błonnik, witaminy i składniki mineralne), bulgur, semolina, pumpernikiel, kawa zbożowa (ale nie instant!), kutia, kwas chlebowy (czysty), zakwas na chleb lub żur, mąka orkiszowa, żytna i graham mogą być dla nas złe? Nic z tego nie jest złe! Złe jest tylko masowe uprzemysłowienie zbóż i środki, które są dodawane do mąk, które trafiają na półkę w markecie. Zła jest mąka wybielana chlorem (!), żeby znacząco wydłużyć jej czas przydatności. I złe jest to, że na diecie bezglutenowej rażąco zarabia świat.
Wszystkie powyższe zboża jedliśmy od lat. Fakt, że czasy się zmieniły i zboża są coraz słabsze i niestety coraz bardziej modyfikowane. Dlatego trzeba zadbać o dobrą i certyfikowaną mąkę. O prawdziwe ziarno! I trzeba piec chleb w domu.

PS Dodam jeszcze, że mąka bezglutenowa i inne produkty z przekreślonym zbożem mają ogrom dodatków, których nazw nawet nie potrafię wymienić. Ostatnio to sprawdziłam (znajoma mnie prosiła) i przestraszyłam się! Ponadto są z soi i kukurydzy – a to są najbardziej zatrute produkty rolnicze na świecie.