{Marcus Furius Camillus}

Hic manebimus optime, czyli tu zamieszkamy cudownie. I zamieszkaliśmy… i bytowaliśmy tak jak lubimy najbardziej. Gotowaliśmy dużo i dobrze. Z celową prostotą, z lokalnych składników.
Ten wyjazd spadł nam z nieba.

← Previous post

Next post →

6 Comments

  1. Cudnie….alez tam sa widoczki…uczta wzrokowa…ciesze sie ze wypoczeliscie…

  2. Widoczki i smaczki co dwa kroki. Pięknie było!
    Ściskam mocno, Kasieńko :*
    Słońce moje dla Ciebie!

  3. Ewa Szelągowska

    Oj bardzo piękne jak zawsze zdjęcia…Znajome miejsca, zakątki,napisy nawet….Mnóstwo wspomnień przywołały…Kocham to miejsce….Po raz pierwszy zawitałam na wyspę w 92 roku,ubiegłego już wieku…nigdy bym nie przypuszczała, że właśnie tam, za sprawą mojej córki,będzie to mój drugi dom,przez wiele lat….Malta po wejściu do Unii Europejskiej, bardzo się rozwinęła, z ogromnym rozmachem…
    ale pozostała miejscem magicznym i ze swoistym klimatem.
    Mimi,serdecznie pozdrawiam.Ewa Szelągowska

  4. O! Jak wspaniale. Dziękuję Ci za Twoje wspomnienia. Są niesamowite!
    Malta jest cudowna. Architektura, szyldy i witryny – zachwyciły mnie bez reszty.
    Będę jeszcze pisać o jedzeniu, o piekarniach i innych wspaniałościach.
    Mam nadzieję, że znów coś Ci przypomnę…
    Fajnie tak, prawda?
    Ewa, moc uścisków dla Ciebie :*

  5. Ewa Szelągowska

    Dziękuję za Twoje posty…pozdrowienia.Zawsze wyczekuję kolejnych…choć nie zawsze przyznaję, zostawiam ślad.Serdeczności.Ewa

  6. Nawet nie wiesz jak miło mi to słyszeć. Dla mnie takie słowa… to siła i motywacja, że jest dla Kogo. Kiedyś blogi miały lepsze lata. Teraz jest inaczej, ale ja nie uważam, że gorzej. Niemniej, odbiór jest potrzebny. Ludzie są sobie potrzebni. Doceniam i dziękuję, że tu jesteś.
    Serdeczności moc :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.