Z dnia na dzień zmieniliśmy swoje życie, nawyki i przyzwyczajenia. Być może żyliśmy już zbyt wygodnie, ale uświadomienie przyszło piorunem, więc i zmiana była bezzwłoczna. Skoro nie mamy targów wystawienniczych, projektów i innych zleceń, to chcemy uprawiać ten niepozorny kawałek ziemi, który będzie nas mógł wyżywić. Musimy budować się sami, organizować na nowo, ale szybko poczuliśmy pozytywne wyzwanie. I jeszcze zyskaliśmy nową radość i energię, którą natychmiast otrzymaliśmy od Matki Natury i nie tylko.
Kasia
❤
admin
❤