Page 26 of 143

{MK}

Cegła z moimi inicjałami zdobi ścianę w domu, w którym mieszkamy podczas serbskich wakacji. Kilka dni później udaje mi się taką zdobyć w okolicach Suboticy. Radość ogromna!

{propolis}

Oprócz naturalnego wosku kupiłam także znakomity krem z propolisem. Tylko 3 (!) składniki. Serbia dysponuje ogromnym potencjałem pszczelarskim.

{kajak}

{makaron ogrodnika}

To jest prawdziwe comfort food, bo tu dochodzi spora wartość własnych warzyw i ziół.

{zielony koszyczek}

Jest już pierwszy młody szpinak, jest rukola i wiosenny szczypiorek. Nadal podbieram: czosnek niedźwiedzi, jarmuż i młode liście chrzanu. Zielone na talerzu to jest to!

{rwanie bzu}

Pod wieczór pachnący i cichy idę na skraj mojego ogrodu narwać bzu. Idę i myślę o wierszu „Rwanie bzu”, który idealnie opisuję tę czynność. Narwali bzu, naszarpali, Nadarli go,…

{szufladka}

W maju posadziłam warzywa ciepłolubne. Do gruntu poszły także pierwsze pomidory i papryki. Teraz pora na sałaty, seler i ogórki. Pracy nie ubywa, wręcz przeciwnie – przybywa. Ale to…

{slow food}

Szczaw pod murem rozrasta się aż miło. Pora na zupę szczawiową z jajkami ze wsi.

{većnica}

Te wszystkie ozdoby, szlaczki i ornamenty, które ozdabiają gmach ratusza inspirowane są elementami z folkloru i sztuki Węgier. Co tu dużo mówić – Subotica to najbardziej węgierskie miasto Serbii. Widać…

{letnia kuchnia}

W następnym wakacyjnym domu takiej kuchni mieć nie będziemy, ale ogród będzie!

{hurmašice}

Kolejne tradycyjne ciastko z naszej ulubionej cukierni. Chrupiące na zewnątrz, miękkie i soczyste w środku. Wyśmienite! Zamawiamy je do kawy po turecku i jeszcze bierzemy na wynos. Ciastka…

{mozaika}

Mozaika pod nogami, rozmaitość przed oczami. Bałkany to istny kolaż! Melanż starego z nowym.

{zlatar}

Kawałek dalej ręcznie namalowany szyld i jeszcze okazały gmach ratusza.

{Subotica}

Powolny spacer pozwala wchodzić w głąb miasta. Stopniować znajomość, wrażenia i doznania. Lubimy mieć swoje ścieżki, więc zostajemy tu dłużej niż planowaliśmy.

{idi po ranac!}

Plecak to plecak. Dużo pomieści i dużo przyniesie pyszności prosto z targu.

{veče}

Subtelny zapada zmrok i ogród świateł stał się idealnym miejscem na wieczorne chwile zapatrzenia.

{wax}

Na targu w Suboticy kupuję zapas naturalnego wosku pszczelego. Dobry i jakościowy wosk ma wiele tradycyjnych zastosowań. Lubię go mieć w domu.

{narcyzy}

Z radością wracamy na serbską wieś do naszego wakacyjnego domu. I jeszcze pod wieczór patrzę na żonkile, które rosną pod drzewem. W powietrzu unosi się słodki zapach kwiatów i…

{tenement}

Każdy spacer po Suboticy był bardzo ciekawy, gdyż mogliśmy podziwiać kamienice, podwórka, a co za tym idzie wzorzyste posadzki i cementowe płytki.

{Palić}

Przechadzamy się po dużym parku, który otacza Palicko Jezero. Tak, ten akwen jest dla Serbii tym, co dla Węgier Balaton. Jezioro jak jezioro (według mnie Balaton ładniejszy), ale spacer po „Wielkim…

{fiš-paprikaš na talerzu}

Przerwa w pracy na klasyczny fiš-paprikaš. Ogień i jakościowa papryka (!) to dwie najważniejsze przyprawy tej pysznej zupy.

{ogrodowo}

Kalendarz ogrodnika na maj zawiera najważniejsze prace, których nie można pominąć ani przesunąć. Ale pogoda jest piękna, więc pracujemy do zmroku.

{fiš-paprikaš}

Tradycyjna zupa rybna z dużą ilością papryki, którą przyrządza się w głównie w Slavonii i Baranji. Teraz także i w naszym ogrodzie. Uwielbiamy ją!

{okienko}

Okna w chacie były małe, mury grube, podłogi drewniane. Wszystko tu jest starodawne, ale należycie odrestaurowane i zadbane.

{etno haljina}

Strój na wieczór – wybrany!

{paprika}

Pod serbskim słońcem gotowaliśmy na cudownie słodkiej papryce z Martonoš. 

{Subotica}

Gmach ratusza miejskiego został wybudowany przez wybitnych architektów z Budapesztu w latach 1908-1910. Oczywiście wszystko w stylu węgierskiej secesji. Zachwyca ilością przeróżnych okien, masywnymi balkonami i paprykowym kolorem.

{sremuš/medveđi luk}

Na targu w Suboticy kupuję bukieciki czosnku niedźwiedziego, który jest wyjątkowo łagodny w smaku. Pełna sezonowość!

{starinski ormar}

Mieszkamy w zabytkowym domu, który jest żywym skansenem. W czeluściach starych szaf odnajdujemy serbskie stroje ludowe.

{wokół stołu}

Wszystko to razem nie tworzy bałaganu ani zagracenia, tylko pokazuje kawałek życia z przeszłości. Kamienny stół nakryty.

{proleće}

Okna przez większą część dnia były zamknięte, rolety opuszczone, ale ogród zaczynał się już przed domem. Przyszła wiosna i wszystko kwitło.

{korzeń cykorii}

Wszędzie tam, gdzie jestem szukam naturalnych, lokalnych i dobrych produktów. Nie jest to wcale takie łatwe, ale dla mnie to zupełnie normalna sprawa. I tak jest od lat,…

{own strawberries}

Maj w ogrodzie to jeden z najważniejszych i najbardziej pracowitych miesięcy dla działkowców. Dlatego nasze wakacje odbyły się w kwietniu. W maju trzeba być w ogrodzie. To samo…

{łódeczki}

Tuż przed wodowaniem. Tuż przed sezonem.

{allium ursinum}

Jeszcze kwitnie czosnek niedźwiedzi i obficie plonuje sałata indiańska inaczej zwana: górniczą. Zarówno jedne, jak i drugie mają wiele wartości odżywczych. To moje nowalijki.