W zmurszałej donicy rośnie sobie pelargonia od Agnieszki z Kołobrzegu. Z dnia na dzień przybywa jej kwiatów, które cieszą moje oczy i serce. Tworzy ładny zwarty pokrój. Zaś kwiaty zachwycają wielkością. Liście ma ciemnozielone i grube. To właśnie one wydzielają intensywny słodko-cytrynowy zapach, który ożywia umysł. Wystarczy lekko musnąć roślinę by rozniósł się przepiękny aromat. Uważam, że ten zapach ma w sobie coś wielkiego, oczyszczającego. Trudno zatem się dziwić, że pelargonie uznaje się, za roślinę, która chroni przed tzw. „złym okiem”.
Agnieszko, dziękuję Ci raz jeszcze! Sprawiłaś mi ogromną radość i niespodziankę.
Tasiemka
Ależ ona pięknie się prezentuje 😍
Podarowana prosto od serca . To był cudny czas na Sardynce ❤️ Wracam do Was myślami 🍀
admin
My też wracamy… Nawet nie wiesz jak często.
🍀🍀
Dziękuję za wszystko! A pelargonia będzie mi o Was ciągle przypominać. To taki nasz łącznik ❤
Marilyn
Kocham białe pelarginie 😍💮😍💮😍 U mnie rzadko występują w okolicznych marketach, kwiaciarniach i sklepach ogrodniczych…Ciekawe czemu 🤔 I ciekawe jak będzie w przyszłym roku…
admin
Hm… ciekawe. Myślałam, że białe są wszędzie dostępne.
Może taki rok. Może ogrodnicy poszli w czerwień.
U mnie na przykład bardzo rzadko można dostać łososiowe. A są szalenie piękne.