Lubię wstać wcześnie rano. Dla atmosfery i cudu poranka. Dobrze mieć długi dzień i tę poranną chwilę, aby uważniej przyjrzeć się światu, który mnie otocza.
Też wstaję wcześnie rano…5.30…ale pośpiech do pracy nie pozwala mi cieszyć się do końca cudem poranka;-). Ale za okno zawsze wyglądam…zobaczyć jaka jest pogoda i spoglądać na wschód słońca….a u mnie dobrze go widać:-). Uściski czwartkowe:-).
To powiedzonko „uśmiech jak na budyniu” to nie wiem czy kojarzysz …kiedyś w latach mojego dzieciństwa na torebce budyniu był narysowany kucharz w ogromnej czapce i miał taki uśmiech od ucha do ucha….i stąd to powiedzonko, które my w rodzinie często powtarzamy:-):-):-).
Tak, tak!
Teraz jestem w domu! Oczywiście – pamiętam to opakowanie z kucharzem, ale na długo wypadło mi z pamięci.
Dzięki za przypomnienie. Nagle przypomniałam sobie dokładnie jak wyglądało.
Ale fajnie :-))))
„uśmiech jak na budyniu”
Barbara
Też wstaję wcześnie rano…5.30…ale pośpiech do pracy nie pozwala mi cieszyć się do końca cudem poranka;-). Ale za okno zawsze wyglądam…zobaczyć jaka jest pogoda i spoglądać na wschód słońca….a u mnie dobrze go widać:-). Uściski czwartkowe:-).
admin
Powitać wschód słońca. Jakie to proste i jakie piękne 🙂
Ściskam Cię mocno, Basiu 💗
PS Dziś piekę chleby. Wiesz, co to oznacza?
Barbara
Oj, wiem MIMI…wiem i skaczę z radości:-):-):-). I mam uśmiech….”jak na budyniu”;-). Uściski:-).
admin
– uśmiech…”jak na budyniu”.
Podoba mi się to określenie! Bardzo :-))))
Barbara
To powiedzonko „uśmiech jak na budyniu” to nie wiem czy kojarzysz …kiedyś w latach mojego dzieciństwa na torebce budyniu był narysowany kucharz w ogromnej czapce i miał taki uśmiech od ucha do ucha….i stąd to powiedzonko, które my w rodzinie często powtarzamy:-):-):-).
admin
Tak, tak!
Teraz jestem w domu! Oczywiście – pamiętam to opakowanie z kucharzem, ale na długo wypadło mi z pamięci.
Dzięki za przypomnienie. Nagle przypomniałam sobie dokładnie jak wyglądało.
Ale fajnie :-))))
„uśmiech jak na budyniu”