W piątek była pełnia księżyca. Powoli zaczyna go ubywać, ale to jeszcze nie pora na ponowny wysiew. Oznacza to krótkie zatrzymanie sadzenia, ponieważ trzymamy się księżycowego cyklu siewu, czyli pozostajemy przy znanym. Ale w tym czasie robimy inne prace. Pielimy, przekopujemy i pozyskujemy kolejne grządki. Pracy nie brakuje. Ale na tę chwilę nie ma dla nas ważniejszego zajęcia.
Tasiemka
Pełnia kwiatowego księżyca ☺️🌸🌑
Barbara
Jaka będzie radość jak się grządki zazielenią…uwielbiam ten czas….Swoje najlepsze od zawsze….Czekam na Wasze grządkowe zdjęcia;-).
Barbara
Czy dobrze rozumiem, że ta skrzyneczka też się zazieleni??
admin
Oczywiście! U nas każde wolne miejsce idzie pod grządki 🙂
Jest co robić, ale to bardzo dobra praca.
admin
Będą, będą – zdjęcia!
W weekend pierwsze zbiory rzodkiewki, rukoli i szczypiorku.
Uścisków moc :*
admin
Księżyc ma swoje racje 🙂
Pozdrawiam cieplutko!