Wróciliśmy do Sarajewa. Już nie pociągiem, ale naszym autem. Można by rzecz, już tu byliśmy, po co wracać? Można, owszem, ale są takie miejsca, które trzeba mocniej poznać.
Mieszkamy na wzgórzu. Widok stąd piękny, ale nogi nieźle dostają w kość. Zostawiamy bagaże i ruszamy na kawę, później burka i obowiązkowo jakieś ciastko z kremem.
czarnobiala
Takie powroty dają nam dopiero głębszy wgląd, kontakt i możliwość zajrzenia pod warstwy danego miejsca. Dobrego czasu 💜
Iw
Jak ja bardzo się zgadzam, powroty są …, tu brakuje słowa 🙂 Lubię bardzo wracać .
admin
Tak, tak… Wiem – o czym mówisz…
Tu słów nie trzeba.
Serce wszystko zrozumiało 💜
Dziękuję.
admin
No właśnie.
Idealnie to ujęłaś.
Czasem po prostu trzeba wrócić.
Ściskam mocno :*