Na początek roku przygotowałam bałkańskie gołąbki, czyli: sarma lub inaczej dolma. Oczywiście nie miałam liści winogron, więc musiałam użyć czegoś lokalnego. Poszłam do ogrodu i zerwałam piękne liście jarmużu. Do gołąbków był także: gęsty jogurt, serbski ajvar i sos pomidorowy. Sarma wyszła mi naprawdę dobrze! Tym bardziej, że całość powstała bez konkretnego przepisu. Ot, po prostu z pamięci smaków na podniebieniu. Wkrótce zrobię raz jeszcze.

lavenda
No nie, ja bym tak nie potrafiła! Jestem pod wrażeniem! Bardzo apetyczne zdjęcie
admin
Potrafiłabyś! Oczywiście, że tak.
Więcej nawet niż myślisz
Dzięki, że się podobało.