{slow evening}

Czerpiemy radość z własnego istnienia i cieszymy się nawet kieliszkami, które kupiliśmy na targu w Wenecji. Celowo zabraliśmy je z sobą, gdyż chcemy powracać do najpiękniejszych wspomnień z przeszłości.

← Previous post

Next post →

2 Comments

  1. A jaka to naleweczka? Wygląda mmmm ….

    Pozdrawiam z BB

  2. A to wino (w małym kieliszku) – szczep sangiovese, bardzo ma piękną barwę… i kolor.
    Pozdrawiam cieplutko!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.