Tag: autumnPage 13 of 15
Pogoda brylantowa. I czas na ulubione marynarki.
Prawdziwej wełny nigdy dość. Tym bardziej od Harris Tweed – najszlachetniejsze odmiany tweedu.
Dużo się dzieje i sporo się pracuje, więc przerwy na kawę też są trochę krótsze. Mamy raptem 4 dni na dorobienie towaru, ogarnięcie zamówień, wysyłek i ponowne zapakowanie…
Porządna porcja gorącego makaronu. Dobra strawa dla zapracowanych i trochę zmęczonych, którzy na mieście nie zjedzą. Anchois z włoskich sardeli, greckie oliwki, dzikie kapary, ekologiczny makaron i całkiem…
Berlin jeszcze jest bardzo zielony. Tylko mniejsze i delikatne listeczki zaczynają się złocić…
Jak to na Schönebergu. Urocza uliczka, gdzie mieści się dużo dobrego dizajnu i jeszcze więcej małych butików z modą i nie tylko…
Z tej pięknej wełny będzie marynarka. Przedłużona do połowy uda. Oczywiście dwurzędowa, z mocno zarysowanymi klapami. Jeszcze szukam inspiracji. Ostatnio u Toma Forda.
W każdym momencie interesują mnie detale. I chyba szukam ich wszędzie. Ot, choćby tu – przy męskim mankiecie.
Garderoba przejściowa, ale ja to bardzo lubię. Przynajmniej można wynosić wiosenne płaszcze i marynarki.
Gdy pogoda w kratkę, noszę kratę. Nieśmiertelny deseń, który kojarzy mi się Anglią, ale nie tylko. Pasuje także do Paryża, bo jest glamour i chic. Ten elegancki motyw…
Miłośnik denimu nosi jeans na butach (uśmiech). W sumie, to mogłabym mieć nawet strój kąpielowy z denimu.
Już nie wabi klientów swoim blaskiem ani nie rozświetla ulicy. Ale najważniejsze, że nadal jest na budynku.
Och, czego tu nie ma! Kandelabry, lambrekiny i strojne żyrandole. Na skrzypiących, jodełkowych parkietach leżą wełniane dywany o wzorach tak barwnych, jak najpiękniejszy sen. W salonie serafiny przeplatają…
Paryskie wspomnienia odświeżam w Budapeszcie. To mój bliższy Paryż.
Ostatni dzień listopada. Zleciało w okamgnieniu. Ale jak dobrze, że jedenasty miesiąc w kalendarzu udało mi się odmienić i ocieplić. I ten wyjazd do Budapesztu. Te wspomnienia, którymi…