Tag: autumnPage 3 of 15
Stół żyje swoim życiem… Poniekąd to także najważniejszy mebel w „naszym” wakacyjnym domu.
Kusząca kiść winogron i barwy wczesnej jesieni.
Moja węgierska magdalenka. Mam już przepis, więc trzeba będzie poczynić to cudo.
Kiedyś biegałam zamiast chodzić. Dziś spaceruję. Krok za krokiem doświadczam piękna.
W otwartym na ogród salonie znajduje się stary i tradycyjny kominek, który pod wieczór „zasyczy sykiem smolnych szczap” – śpiewał Kabaret Starszych Panów.
To nasze pierwsze „odpoczywadło”. Parking na wzgórzu z widokiem na miasto Bardejów – Bardejov. Przyjemnie, zielono i z dala od drogi.
Każda podróż wymaga odpowiednich przerw, chwilowego odpoczynku od trasy i co najważniejsze – porządnego, gorącego jedzenia.
Pie jabłkowo-śliwkowy. Chyba nie ma lepszego ciasta na późnoletni okres ładnej pogody i gdy owoce lecą z drzew.
Kawa porządnie zaparzona i wypita w otoczeniu starych drzew. W kilka chwil później ruszyliśmy w drogę.
Grzybów nie było, ale już są! Darz Grzyb!
Lato powoli odpływa… mija. Jak wszystko.
W moim ogrodzie rosną rzadko spotykane grzyby. Oto Białokrowiak olbrzymi (śnieżysty) – grzyb jadalny. Podobno rośnie tylko na żyznych glebach.
W starym pniu rozpaliliśmy ognisko. Na pożegnanie lata. Od jutra jesień. Ale w moim sercu zawsze lato.
W jednych butach potrafię chodzić kilkanaście lat. I nie są to wyjątkowe przypadki. Zresztą to samo mam z odzieżą. Jestem pewna, że kalosze na małym obcasiku posłużą mi bardzo,…
Wszystko tu składa się na tę ciszę. Nawet migoczący płomień, nastrojowy półmrok, przyjemny klimat i zapach miodu. Spokój ducha.
Na koniec dnia zebrałam jeszcze szyszki. Będą idealne do świątecznych i zimowych dekoracji.
Po wykopkach myślimy tylko o – jedzeniu (!) i chcemy poczuć ciepło bijące od „kabinkowego” piecyka.
Jest 15 grudnia. Pogoda sprzyjająca – jakieś 9 stopni na plusie. Kopiemy marchew. Trochę później niż w ubiegłym roku, ale to dobrze. Zbiór bardzo pomyślny, godny podzięki. Część…
Szumna korona sięga gwiazd a korzenie głęboko do morza. Połączenie nieba i ziemi. Kwintesencja. Drzewo życia. O oczywistej przewadze. O swojej mądrości.
Wełniana chusta w przepięknych kolorach, z motywem sieci rybackich – sprzedana! Drugiej takiej nie będzie.
Gofry z ogniska to jest to! Smakują przewybornie i dostarczają dużo słodkich radości. A ogień – wiadomo – sprzyja, oczyszcza i relaksuje.
To o czym myślisz, tym się stajesz. To, co czujesz, pragniesz – to przyciągasz.
W tym roku ugotuję barszcz wigilijny na własnych burakach, które były uprawiane z miłością. Zbiór: 15.12.21
Torba znalazła nową Właścicielkę. Pora pakować, wysyłać… i dziękować.
Wciąż tkwię w jesiennej aurze dobrego czasu, starego ogrodu, w aromatach cynamonu i kawy, w wełnianym kapeluszu – tyle w tym łagodności, by wracać i wracać… i nigdzie…
Człowiek, który ciągnie do technologi, kocha wygodę i postęp – jest zatracony.
Dokładnie dwa tygodnie temu zebrałam przedostatni mangold. W zależności od odmiany i koloru, burak liściowy ma inny smak. Roślina nie wytwarza korzenia, bo jej jadalną częścią są duże i kolorowe…
Angielski koc znalazł miłego nabywcę. Miałam w planach szyć z niego wierzchnie okrycie – ponczo, ale sprawy potoczyły się inaczej. Teraz pozostał mi ostatni rzut oka na ten…
Pewnego jesiennego poranka, gdy chłodne mgły wisiały nad ziemią nieśmiałe słońce oświetliło pajęczynę.
Moje grudniowe nowalijki to przede wszystkim – sałata indiańska. Piękne, małe listki, które smakują bardzo świeżo i soczyście. To niepozorne warzywo liściaste ma sporo witaminy C i żelaza,…