Tag: autumnPage 6 of 15
Taką piękną lampę naftową przywieźliśmy z podróży. Raczej będzie na sprzedaż, więc być może zaświeci u kogoś z Was.
Za pasem listopad. Suche liście lecą drzew. Dom pod grubą strzechą jest wielką uciechą.
Magia tego autentycznego miejsca wymaga takiego, a nie innego spędzania czasu i gotowania na otwartym ogniu. Przy wyborze domu zawsze zwracamy uwagę, czy jest kominek, ale w formie…
Czasem moja dusza potrzebuje nowych przestrzeni (raczej nie współczesnych), nowego otoczenia, inspiracji i innego krajobrazu. Zaś oczy – piękna i odpoczynku.
Chleb bez formy, bez garnka. Kładziony bezpośrednio na blasze. Należycie wypieczony. Smaku nawet nie próbuje opisać…
Miedza wyznaczona czarnymi i rzadko spotykanymi kamieniami. Każdy inny, każdy piękny! Czarne kamienie w Czarnym Bryńsku.
Dotykać ziemi, mąki i piec chleb. Przeżywać to, co nieprzewidziane. Ulotne. Żyć prosto, ale pięknie.
W słoneczne przedpołudnie udajemy się na dłuższy spacer i dochodzimy do stopnia wody, gdzie podziwiamy: młyn szachulcowy z 1905 roku, dom drewniany i zespół młyński. Wszystkie budynki wpisane…
Gdziekolwiek jesteśmy – zawsze mamy swój chleb.
Przy wyborze miejsca zawsze ufam swojej intuicji. Zupełnie nie zważam na to, gdzie jeżdżą inni. Cudownie jest odkrywać nieodkryte, nieznane i nasze.
Można już zacząć jesienne wakacje i zaniechać patrzenia na zegarek a nawet pobawić się z czasem, który można przytrzymać.
Nuda. Co to takiego? My się nigdy nie nudzimy, bo kochamy ciszę, bezruch, normalność. Nie szukamy na siłę swego. Doceniamy odpoczynek.
Tylko lekki wiaterek szumi i szepcze lipą. Jej żółte liście odbijają się w starym oknie.
Pogodę mieliśmy doskonałą – wręcz wymarzoną. Dni były słoneczne, pogodne i suche, z przyjemnymi temperaturami. Jakby wróciło babie lato. Kalosze przydały się tylko na poranną rosę.
Skarpety jak królicze uszy i cud poranka.
Pakując rzeczy do torby doceniłam każdą drobną czynność, rzecz i chwilę. Zabrałam to, co lubię i potrzebuję. Nic na wyrost, bo nadmiar garderoby na wyjeździe bywa męczący i…
Rozum zaprowadzi Cię z punktu A do punktu B. Serce zaprowadzi Cię tam gdzie chcesz, tam gdzie pragniesz. Sercem możesz być wszędzie, bo serce widzi więcej… Czy my…
Jesteśmy na miejscu! Droga była piękna, sucha i bardzo malownicza. Jechaliśmy pobocznymi drogami, a nie autostradą — i to był bardzo dobry wybór. Może i dłużej, ale w życiu…
Ciasto w podróży musi być naprawdę dobre. Najlepiej gdy jest puszyste, maślane, wilgotne i miło syte. Do tego świeżo zaparzona kawa ze szczyptą rozgrzewającego cynamonu.
Rozkładamy wszystko, co mamy w koszu piknikowym (jest tego trochę). Piękna pogoda i zaciszny parking leśny pozwalają na godzinną przerwę w podróży.
Prawdziwa podróż zaczyna się od zapakowania pierwszej rzeczy.
Wczoraj uświadomiłam sobie, że to nie ja uprawiam ogród. Nie, to jest zupełnie inaczej. To ogród mnie uprawia (!) i kształtuje, by dać mi wyjątkowe szczęście, radość i dumę,…
W sklepie Fire of Love pojawiło się trochę nowości. Między innymi siatka typu makrama. Serdecznie zapraszam!
Naręcze patisonów i okrągłej cukinii. Mój październik to przede wszystkim okres zbiorów.
Stopniowo wykopuję marchew: białą, żółtą i fioletową i zachwycam się starymi odmianami, które wyróżniają się wielobarwnymi korzeniami i niebywałym smakiem.
Co za kolory, prawda? Energetyczne, ale lekko stonowane. Jesienią barwy grają pierwsze skrzypce w przeróżnych stylizacjach. Szal dostępny w sklepie: Fire of Love.
Biwak nad jeziorem, gotowanie na kempingu, kilka dni w leśnym zaciszu. I co najważniejsze – czas na wolnym powietrzu. Wybierz stylowe akcesoria do swoich potrzeb! Sklep: Fire…
Złota kawa w żelazną godzinę. Powtarzalność czynności nadaje rytm. Jest jak dobry puls.
Ostatnio rozsmakowaliśmy się w rosyjskim kiszonym czosnku. Doskonały smak. Doskonała przedziwność.
Wszystko w jeden dzień. Tyle dobra i radości na kilku metrach. Bo przecież każdy mój wybór to tworzenie swojej przyszłości.
Rozpoczynam obserwacje fasoli pod kątem oznak, że nadszedł czas, aby zebrać nasiona.
Koniec lata i początek jesieni. I cóż… Nic tego nie zmieni.
Zawsze cieszą mnie naturalne i sezonowe dekoracje, zrobione z tego, co podsuwa nam sama natura. I do nich właśnie należą pałki wodne.