Tag: BałtykPage 5 of 5
Wiatr zdmuchnął styczeń. W opalizujących plamkach srebra jawi się nowy miesiąc. Dzień dobry!
Spacer po dzielnicy. Te same podwórka, ścieżki, utarte skróty i drogi. Jeden kierunek. Nad morze.
Pływów morskich ani czasu nie można powstrzymać.
Z perspektywy chodnika obserwowałam gruntowną renowację starej willi… i czekałam na efekt końcowy. Muszę przyznać, że na tę chwilę jest to najładniejszy dom w moim mieście. Wygląda jak…
Skąd one się biorą? Niby wiem, ale i tak nie wiem…
Wielkie otulenie, przytulenie i okrycie. A nawet odkrycie! Tak, odkrycie polskiej i młodej firmy Dreamcatcher. Cieszę się bardzo, że mogłam pstryknąć dla nich tych kilka ujęć. Zdjęcie: Leica…
Ponownie wracam do sesji zdjęciowej dla Dreamcatcher by Paula Glanc. Tyle tylko, że tym razem publikuję zdjęcie wykonane aparatem analogowym Leica M6, Elmar 50/2,8. Film: Ilford HP5 PLUS…
Trzymam kciuki za ten Nowy Rok.
W moim miasteczku lubię nadmorskie sosny. Rosną w lasach i na wydmach, ale także w pobliżu domów, takich jak ten. Żywiczny zapach wpisany jest w specyficzny i ukochany…
Bez planów i oczekiwań, ale z wielką nadzieją, że zdrowie dopisze. Reszta to kwestia nas samych… Bo zdrowy człowiek może wiele. Może bardzo dużo! Może co rusz zrobić…
Na morzu sztorm. W nocy rozkołys przybrał na sile. Dudniło wszystko. Ale nawet teraz fale są aż po horyzont. Spienione i olbrzymie. Wyrastają jedna przy drugiej. Przypominają małe…
Nowa pianka od Roxy przyniosła mi zupełnie nową jakość. W końcu nic mnie nie uwiera, nie gniecie, nie ogranicza. W porównaniu z moją pierwszą pianką, która jest jak…
Stoję na środku ulicy i patrzę na gruntownie odrestaurowane kamienice. Fasady ożywiają liczne wykusze, balkony, wsporniki i inne detale architektoniczne. I te mansardowe dachy z wieżyczkami, na których…
Nagle morze zaczęło się marszczyć. Nadciąga swell. Pojawiły się fale o podobnej długości. Płyną razem. I tak każda fala, która dopływa do brzegu daje mi nową siłę. Coś…
Kiedy jestem nad morzem, zaczynam mocniej oddychać i czuję, że wszystko idzie dobrze, jest dobrze, będzie dobrze. Morze potrafi zarządzać moimi emocjami. Wszystkimi!
Nad morzem panuje cisza przez większą część roku. Właściwie od końca września do początku maja. Czasem nawet trochę dłużej…
Spacer? Liczy się tylko jeden kierunek. Nad morze. Bodaj na 15 minut.
Nad morzem cisza, jak makiem zasiał. Morze uspokoiło się i oddało zabraną plażę. Biorę głęboki oddech i wracam do domu. Powietrze pachnie jodem, mokrym piaskiem i solą.
Słońce zaszło o 15:59. Ale nad morzem jest zawsze jakby jaśniej… To nic innego jak blask od wody. Widoczny o każdej porze roku. Uwielbiam to zjawisko.
Kiedyś ktoś powiedział, że wszyscy wywodzimy się z morza, ale nie wszyscy do niego należymy. Ci z nas, którzy są jego dziećmi, raz po raz do niego wracają…