Tag: bookPage 3 of 6
Muszę tam wrócić. Nie wiem jeszcze kiedy i jak, ale wiem, że muszę ponownie odwiedzić ten pokój.
Każdy z nas ma swoje ulubione cytaty i powiedzenia, prawda? Ja na przedwiośniu bardzo często powtarzam sobie: – I wiosna by tak nie smakowała, gdyby przedtem zimy nie…
Chęć zatrzymania się, zapatrzenia i oddechu… i uwolnienia niepotrzebnych myśli. Trzeba odpuszczać. Każdy ma prawo do własnego, małego szczęścia.
Miedziany kubek parzył usta, ale kawa smakowała wybornie.
To miejsce kocha słońce. Tak jak i my.
Okazje przemijają jak chmury.
Pod kloszem chowam kruche dekoracje. Są bezpieczne i jeszcze bardziej zyskują na oryginalności. Klosz: sklep mikantor
Spacerujemy po Berlinie, odwiedzamy ulubione miejsca i cieszymy się z przepięknej pogody. Lato jeszcze nie odeszło. Jeszcze jest… i trwa!
Ciepłe światło oświetliło stare kąty. Podczas złotej godziny stare rzeczy żyją jakby inaczej… Pełniej i z większym natężeniem.
Wciąż ma swoich wiernych miłośników, kolekcjonerów i co chyba najważniejsze – użytkowników. Dekadencki przedmiot o wielkiej historii. Dziś jest już symbolem ducha minionej twórczości i kreatywności. Nigdy nie…
Przepięknie namalowany portret Ernesta Hemingwaya na okładce książki „A New Life”, James M. Hutchisson. Tak mi się podoba ten obraz, że muszę zdobyć tę książkę.
Tak już mamy, że w kuchni odpoczywamy. Uwielbiamy gotować. Najlepiej razem! I cieszyć się jedzeniem, które ma żywić, odżywiać i wprawiać w dobry nastrój. Och, życie w kuchni…
Jednym pudełkiem potrafię się zachwycać przez kilka miesięcy… albo i dłużej. Świat rzeczy małych i odpowiednio starych bardzo mnie pasjonuje.
Kolejne podziękowania kieruję do Kasi z Trójmiasta, której dobroć przychodzi tak naturalnie. Dziękuję Ci za książkę „The Tucci Cookbook”. Nie bez znaczenia jest, że napisał ją mój ulubiony…
Na półce elegancki aparat Penti II. Małe „złotko” lat 60′. Półklatkowy aparat został stworzony przez legendarną firmę Pentacon. Duża oszczędność filmu, gdyż z 36 klatek wychodzą 72 zdjęcia…
Musiałam mieć tę pozycję. Tym bardziej, że kosztowała parę złotych.
Uwielbiam układać książki. Dobierać je pod kątem wielkości, grubości i koloru. A później tworzyć z nich pełne i zwarte bloki. To mi porządkuje świat…
A dziś zaśpiewajcie… albo przynajmniej zanućcie piosenkę, którą znacie z dzieciństwa i nie bójcie się niczego.