Tag: brocantePage 4 of 8
W najbliższych postach pokażę Wam kulisy sesji zdjęciowej, która powstała na specjalne zlecenie.
Jeszcze ogrzewamy się blaskiem świątecznego drzewka. Jeszcze podziwiamy, jeszcze się cieszymy. Jeszcze dotykamy bombek, które niosą długą historię. Jeszcze…, ale to już ostatnie dni z zieloną choinką. PS…
Tylko do jutra zostawiam na stole świąteczną zastawę stołową. Srebrne sztućce i złocone talerze będę czekały, aż do wiosennych świąt.
Najlepsze wstążeczki do włosów? Zawsze te, które pozostają po prezentach.
Kochani, niech się spełnia wszystko, co wymarzone, wyczekane, wyśnione… I szerokim łukiem omija, to, co nieproszone. Dużo zdrowia, radości, uśmiechu i miłości. Niech 2019 będzie dla Was dobry,…
Pod choinkę trafiły prezenty od najbliższych, znajomych i wiernych Czytelników, którzy z potrzeby serca wysłali nam przepiękne podarki oraz retro upominki pamiątkowe, które rozgrzały nasze serca. To urocze,…
Cisza. W niewielkim salonie pachnie świerkowe drzewko. Tu i ówdzie przybrałam dom dodatkowymi gałązkami. Szybka i bardzo naturalna dekoracja. Właściwie są to najpiękniejsze akcenty. Tak proste, że bardziej…
Nie wiem w ilu różnych miejscach był już ten porcelanowy napis. Licząc na szybko, hm… będzie z dziesięć. Tabliczka nosi liczne ślady. Jest poobijana na narożnikach (emalia nie…
Do sklepiku trafiły skandynawskie świeczniki, które przypominają małe foremki. Najładniej wyglądają z klasyczną świecą – białą lub ciemnoczerwoną. Sklep: MiKantor
Najważniejsze by mieć własny kompas. Nie pożyczony, ale własny. Taki na stałe.
To miejsce kocha słońce. Tak jak i my.
Stara mydelniczka, ebonitowa wtyczka, metalowy uchwyt na gąbkę, drewniana szekla, dwie świeczki choinkowe, zdjęcie, całkiem nowa szczotka i sprawna żarówka na mały gwint z 64 roku. Oto zawartość…
Trochę zeszliśmy na lewo, ale wkrótce pójdziemy na prawo.
Jeszcze mało, jeszcze skromnie, ale już tak pięknie. Wkrótce będzie coraz więcej. Dojdą obrazy, ryciny i stare zdjęcia.
I znów dnia zabrakło. I tak się szybko ściemniło… Ostatnie światło wpadło do kartonu i nie znalazło tam nic nowego.
Miski, miseczki i salaterki. Zbieram konkretne wzory, ale nic nie musi być do pary. PS Największa misa nadal jest dostępna w moim vintage sklepiku. Występuje pod nazwą: Misa…
Kulminacja, koniuszek, końcówka i spiętrzenie wszystkich spraw, które na finiszu dwoją się i troją. Słowem: idzie nowe, ale roboty nie brakuje.
Zaczynają się przykrótkie dni. Trudno ze wszystkim zdążyć, ale tak to bywa na skraju październikowej jesieni.
Nie doszło do zakupu, więc tekturowe pudełko z emaliowanym uchwytem wraca do sklepu.
Widzieć i czuć piękno. Nawet w małej agrafce. Ot, po prostu lubię widzieć piękno we wszystkich, co mam wokół siebie.
Za tydzień, może dwa pojawią się w moim sklepiku francuskie ściereczki i małe obrusiki z monogramem. Jestem ich wielką miłośniczką, więc wciąż ich szukam.
Fotel do biurka lub stołu z giętego drewna szybko znalazł dom. I to bardzo fajny dom. Mi pozostaje zdjęcie i satysfakcja, że kolejny przedmiot dostał drugie i dobre…
Drukujemy kolejne pudełka, które zapełniamy pocztówkami z serii Be Coffee Style – Paper goods! W wolnych chwilach robię zdjęcie…i dalej pakuję papierowe kolekcje.
Uroda stołu i życie przedmiotów. Nic od linijki ani nawet od kompletu. Tak lubię najbardziej.