Ręce w górę unoszę… i o ładny kadr proszę. Dziś kolejny dzień nad kreatywną sesją produktową. Fotografowanie unikalnych przedmiotów sprawia nam niezłą frajdę i jednocześnie daje miłą pracę.
Kupiłam sobie plecak z lat ’60. Elementy skórzane natłuściłam pastą do siodeł firmy Brooks. Śmiało można też użyć zwykłej wazeliny lub oliwki dla dzieci.
W trzeci dzień świąt odwiedzamy miejsca, które bardzo lubimy. Bo przecież to wszystko, co lubi nasze oko i serce najwyraźniej nas cieszy. Nie trzeba wielkiego wysiłku by wzrastać….
Nie jest łatwo uzyskać przypieczone bąble na brzegach pizzy. To wymaga odpowiedniego ciasta i bardzo wysokiej temperatury w piecu, aby powietrze uwolniło się z ciasta.
Nie myśl o przeszłości – już odeszła i nie wróci. Przeszła jak fala. Nie bój się jutra – jeszcze przecież nie przyszło. Żyj teraźniejszością. Ciesz się wschodem słońca.