Jacques Costeau, znany francuski oceanograf zawsze marzył o perfekcyjnym podwodnym aparacie fotograficznym. Dlatego przez kilka lat pracował nad takim projektem. Jednak sporym wyzwaniem okazała się optyka. I tutaj…
Dziś wysyłałam pierwsze kieszonkowe światłomierze, które zaprojektował dla Was Zorki. Następnie składałam pudełka oraz obwoluty do najnowszych zestawów pocztówek. Mamy już prawie wszystko gotowe, więc niebawem będzie można…
Zorki Meter jest rozszerzony o możliwość odczytów dla czułości filmów od: 50 do 1600 ASA/ ISO. Praca ze światłomierzem jest bardzo prosta – oparta o 2 kroki (krok…
Światłomierz jest częścią kolekcji Be Coffee Style Paper goods! Można go przechowywać w pudełku po pocztówkach. Wymiary: 7,5cm x 10,5cm, kolor: camel, gramatura: 300 g, certyfikat FSC, 100%…
Nie czekać na wielkie projekty, skoro można realizować tyle mniejszych i równie udanych. I cieszyć się z rzeczy małych. Ot, choćby własnoręcznie zaprojektowany światłomierz.
Sprzątanie po sesji nie jest moim ulubionym zajęciem. Zdecydowanie bardziej wolę układać niż zbierać. Ale lubię to uczucie, które towarzyszy nam po dobrze wykonanej pracy.
Inna ostrość, jasność i miękkość generowana przez szkło obiektywu przenosi zdjęcie w odrębny wymiar. I ta niepowtarzalność, która zawsze będzie towarzyszysz fotografii analogowej. Wolę jedno zdjęcie z kliszy…
Co najmniej trzy aparaty analogowe biorą udział w naszym nowym projekcie. Zapis na kliszy ma zupełnie inny klimat, dlatego naświetlamy kadry z życia i miejsc, które chcemy Wam…
Stoi ów z lekka zadumany. I ten Budapeszt zastygły w niejednym kadrze i spojrzeniu. Niemal czuję zapach ulic i suchych liści w parku. I ta pogoda, taka wspaniała….
Wakacje. Ulubiona kawiarnia w Cagliari na Sardynii. Przy barze rozgardiasz i rwetes. Sami włosi, mieszkańcy stolicy. Wszyscy piją espresso. Wszyscy mają piękne buty. Wszyscy głośno mówią. Na stojąco…
Nagrzane od słońca uliczki i te zapachy. Sardynia pachnie mirtem i migdałami. Ten niezwykły melanż poczułam już na lotnisku. Zapach umacniał się i utrwalał. Z każdym dniem był…
Zgrywam zdjęcia z aparatów… i zaczynam działać. Każdy kadr to cenna pamiątka. Nie ma co ukrywać, że najbardziej czekam na zdjęcia z aparatu Leica. No ale w tym…
Niby znane kadry, ale zdjęcia z aparatu analogowego to zupełnie inny nastrój i klimat. Cieszę się, bo kończę kolejną kliszę. Następne 36 klatek. Oczekiwanie. Odkrywanie. Bardzo slow fotografia.