Tag: candlePage 1 of 2

{małe skarby}

Wszyscy całe życie coś zbieramy. U mnie zawsze będą to: ładne zapałki, papiery pakowe i naturalne świece.

{jestestwo…}

Dziękuję minionemu rokowi za wszystko, co mi przyniósł. Otrzymałam i doświadczyłam dni potrzebnych i budujących. Dni, które rozwinęły moją duszę. Zmian i nowych dróg nie brakowało. Ale dziś…

{dziady ’23}

{before supper}

A to wszystko by nakarmić duszę… i ciało. Czarownie u czardasza.

{collage}

{na stole}

I jeszcze naprawsza się uwadze i pamięci ten stół z świecami, bo celem tego wieczoru była wyśmienita kuchnia, uczta i nasze świętowanie.

{september}

I przyszedł wrzesień. I czerwona jarzębina ustroiły mój kram. Dla Słowian to drzewo wróżebne i chroniące przed złymi mocami.

{swallow}

{wax}

Na targu w Suboticy kupuję zapas naturalnego wosku pszczelego. Dobry i jakościowy wosk ma wiele tradycyjnych zastosowań. Lubię go mieć w domu.

{drawer}

Lubię mieć swoje szufladki, amulety, skarby. Stare pudełka i świece miodowe.

{kaganek}

W ciszy tego miejsca nawet dym snuje się bardzo powoli…

{szuflada}

{szuflada}

{gratefulness}

Czegośmy żądali, tegośmy doczekali…. Pożegnałam stary rok z ogromną wdzięcznością. To był bardzo dobry rok. Dużo się działo i poczyniliśmy spore i odważne zmiany w życiu. Z cała…

{szombat}

Zapisuję w pamięci także ostatni obiad w ogrodzie. Była to sobota. Ciepła i słoneczna. Pies u sąsiada szczekał jak zawsze. Ptaki śpiewały. Nie czułam jesieni, żadnej wilgoci, żadnego…

{after party}

Koniec balu, panno Lalu. Ale wspomnienia zostaną. One nigdy nie przeminą…

{adriatica}

{CZAR – dasz}

Węgierski czas, dużo dobrego jedzenia i wina. I jeden stół. Świętowanie, ucztowanie, pielęgnowanie przyjaźni i codzienne gotowanie. Czarujący czas.

{garland}

Nad stołem girlandy z papieru. A w powietrzy zapach porkolotu, który kilka godzin dyndał w kociołku nad ogniem. Słońce zachodzi nad starą stodołą. Pora zapalić świece. Zaraz będziemy…

{CZAR- dasz}

CZAR – dasz Dušo. CZAR – dasz blasku, mocy, piękna. Bo czar to dar. CZAR – dasz Dušo.

{the table}

A jeśli przy stole zasiadają prawdziwi fani węgierskiego jedzenia, lokalnych smaków, czerwonego wina, papryk i bogracza – to już jest wielkie ucztowanie.

{honey candle ritual}

Dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był jasny i długi, to i tak przyjdzie zmierzch i noc.

{oddech}

Świadomość miejsca. Cisza i medytacja. Jedność z Atmą. Reszta nie ma znaczenia.

{DIY}

Karolinko – poznajesz? Nie mogłam ich wyrzucić, więc zostały na pamiątkę jako świeczniki.

{candle wax}

{sweet afternoon}

Scenariusz poobiedni przewiduje jeszcze kawę i deser. Mamy korzenny piernik, który przyjechał z nami i słodką pamiątkę ze Szczuczyna – orzeszki z kremem czekoladowym. Och! Jak dobrze pamiętam…

{pure beeswax candle}

Czym są te ulotne chwile, które nas tak rozpieszczają i rozgrzewają? Są najmilszym bytowaniem, wdzięcznym doświadczaniem i doznawaniem.

{by honey bees}

Późne popołudnie. Światło szarzeje. Dzień upływa w niezmąconym spokoju, wśród aromatu kawy i świecy z czystego, naturalnego wosku. A z kuchni dobiega gorący zapach chleba. Zapach domu. Codzienne chwile…

{wide beeswax candle}

Wszystko tu składa się na tę ciszę. Nawet migoczący płomień, nastrojowy półmrok, przyjemny klimat i zapach miodu. Spokój ducha.

{ball jar}

{honey candle}

O ósmej wieczór, gdy zapadał zmrok i ogród znikał z oczu, zapalaliśmy miodowe świece i zasiadaliśmy do kolacji.

{linden}

Przywiozłam z działki młode gałązki lipy. Wstawiłam do wody… i czekam na zielone listki, które są przepyszne i bardzo zdrowe. Wykorzystuję je w najprostszy sposób: listkami posypuję kanapki,…

{afternoon mood}

Teraz, kiedy nadeszły ciemniejsze popołudnia, dom otulają zapachy: przypraw, kawy (do 16:00) i naturalnych świec. I w ogóle jest fajnie… i dobrze.

{evening glory}

Popołudniowa herbata i jedno zdjęcie. Dziś to wszystko, co istnieje w moim małym światku. Tu nikt nie karmi strachu.

{candle on the table}