Tag: coffeePage 10 of 16

{coffee stories}

Kawa i jeszcze raz kawa. Rozgardiasz i kadry, które lubię najbardziej. I nawet osoby dookoła nas są nam potrzebne. Kawiarniany tłum. Jesteśmy do siebie podobni.

{coffee and dolci}

Pastéis de nata. Przyjemność pełna radości i słodkości. Zdecydowanie warta grzechu.

{espresso man}

Kilka łakomych łyków załatwiło w mig tę pyszną kawę.

{parisian table}

I nawet na berlińskim bruku jest parysko. Na ulicy Paryskiej jest szykownie, elegancko i zacisznie.

{berliner coffee break}

Nie szalałam ze zdjęciami. Po jednym, dwa na Instagram i tyle. Innymi słowy: luzuję gorset (nie pierwszy już raz) … i jest mi dużo lepiej. Ale zrobiłam sobie…

{backstage 3/Studio Piel}

{burlap coffee bag}

{analog days…}

Lubujemy się w analogowym zapisie, dlatego na każdy wyjazd zabieramy swoje aparaty analogowe.

{Kaffee Monopol/Stralsund}

Na kilku półkach prosto wyeksponowane paczki z kawą. Ziarna palone i pakowane są na miejscu. Opakowania dobrze grają z wnętrzem. Wszystko tworzy całość.

{Monopol/Stralsund}

Kawa w tym miejscu to zawsze duża przyjemność. Planujemy szybki powrót.

{sailor}

Marynarz odłożył aparat. Teraz będzie się raczyć pyszną kawą. Jesteśmy zakotwiczeni w swoich rytuałach.

{Monopol – Stralsund}

Monopol na kawę w Stralsundzie. Wyłącznie!

{espresso break}

{my fav cup}

Popołudniowa kawa przy, której sprzątam, segreguję, pakuję w kartony… i oczywiście fotografuję. Każde mniej fajne zajęcie lubię sobie czymś uatrakcyjnić, osłodzić. Ot, choćby jedną kompozycją, szybką układanką przedmiotów…

{Java Coffee Company}

{marble coffee table}

{to get coffee}

{Home Coffee Festival – Moccamaster}

{once…}

Byliśmy w Szczecinie i poszliśmy na Rajskiego. Ale ulica już inna, mniej „nasza”, bo nie ma Stojaków. Nie ma neonu i roweru na ścianie. Nie ma czarnego okna…

{dailiness}

{Monday}

Wróciliśmy z targów „Bakalie”. Jak zwykle nie zabrakło super atmosfery, ciepła i cudownych spotkań. Dziękujemy wszystkim za odwiedzenie naszego stoiska, dobre słowo, szczerą radość, uściski i uśmiechy. Chętnych…

{coffee time}

Espresso nabrało gęstości. Trzy łyki i już po kawie. Ale to jest takie przyjemne… i dobre.

{Be Coffee Style}

{sunny day}

Szczęście od małych rzeczy zależy. Ot, choćby od kawy wypitej w pełnym słońcu.

{chocolate}

Prawdziwa i dobra czekolada powinna mieć 3, góra 4 (!) składniki. W żadnym wypadku nie powinna zawierać: lecytyny sojowej, środków słodzących, syropu glukozowo-fruktozowego, tłuszczy częściowo utwardzonych, aromatów, szkodliwych…

{Lady in red}

{coffee cup}

Wiecie, dobrą kawę doglądamy do ostatniego łyczka. A jak!

{Zorki Meter – Paper goods!}

Światłomierz jest częścią kolekcji Be Coffee Style Paper goods! Można go przechowywać w pudełku po pocztówkach. Wymiary: 7,5cm x 10,5cm, kolor: camel, gramatura: 300 g, certyfikat FSC, 100%…

{red coffee cup}

{coffee table}

Uwielbiam fotografować filiżanki na stole. Z całym kawowym anturażem, stylem i atmosferą.

{Palms – Taschen}

Kilka albumów, dobre światło, przyjemne kolory i każda ilość zieleni. Wnętrze kawiarni Piece of Cake sprzyja wyciszeniu i oddaniu się innym przyjemnościom. Jest tu naprawdę bardzo domowo i…

{moons}

I jeszcze na odchodne księżyce w filiżankach. A to wszystko w Piece of Cake w Poznaniu. Ale o tym już jutro. Powoli odpływam…

{red cups}

Espresso w „Bardzo” było tak dobre, że wypiliśmy po dwa na głowę i chcieliśmy jeszcze! Powstrzymała nas tylko późna pora. Lokal kameralny, dość minimalistyczny, ale nie zimny. Przesympatyczny…

“People are important. Not places”

Świetna nazwa i zdjęcie zrobione w biegu, ale to dalej ulica Żydowska w Poznaniu.

{Bardzo – Poznań}

I jeszcze szyld, właściwie neon. Całkowicie uproszczona forma. Tak prosta, że bardziej się chyba nie da. Adres: Bardzo, ul. Żydowska 28, Poznań