Tag: dog
Och, Roger! Zaczarowałeś mnie i porwałeś. I jeszcze byłeś idealnym towarzyszem przygody. Nie wspomnę już o tym, że mamy podobne charaktery.
Dzień to był dżdżysty i chłodny, ale włochaci kumple chcieli iść na spacer, więc poszliśmy nad rzekę.
Nie potrzebowałam wielu czasu, by zyskać sympatię u włochatego kumpla. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Właściwie od pierwszego spaceru.
A jednak florenckim pupilom jest zimno (uśmiech).