Tag: FlorencePage 1 of 2
Radość z dokończonej pracy. Radość z każdego zamówienia i nadzieja, że znów pozwolicie nam iść dalej.
Chianti Classico – próbowaliśmy już wiele razy, ale to było tak bardzo czereśniowe, może nawet wiśniowe, z intrygującym akcentem ziół. Naprawdę przypominało jakościowe wiśnie w czekoladzie.
Wystawa w włoskim domu mody Gucci, który został założony w 1921 w Florencji zatrzymała mnie na chwilę. Patrząc pomyślałam sobie (bez grama żalu), że ja przecież mam swój…
Przeszukuję zdjęcia, segreguję i nadal tkwię w klimacie filmu, o którym już pewnie czytaliście. Kto nie czytał, to odsyłam do następnego wpisu.
To było w Florencji. Mało nie padłam z zachwytu, gdy sous-chef zaprosił nas do serca restauracji. Celowo nic więcej nie napiszę, bo to było WIELKIE doświadczenie i przeżycie,…
Lada dzień zaczynam „kroić” i wybierać kolejne ciekawe i bardzo „slow” miejsca, o których przeczytacie w 10. brulionie. Co więcej? Kończę rozdział o węgierskich wakacjach. Całość madziarskiej przygody,…
Uciekam… na dziś to już tyle. Muszę jeszcze popracować nad brulionem, więc nie ma mowy o wolnym wieczorze. Do jutra!
Mapa Florencji tworzyła się na „żywo”. Wiadomo, że nie zawsze tak się da, ale tak jest najlepiej! Sklep: Zorki Factory.
W sercu miasta. Zaciszny, stylowy, otoczony zielenią. Uroczy dziedzinic, gdzie zawsze śpiewają ptaki. Ciakawa jestem czy nadal w Florencji jest tak zielono?
Włoskie delikatesy. Moja miłość. Te wszystkie specjały z małych rodzinnych firm z tradycjami. Te sery, wina, oliwy! Octy balsamiczne z Modeny, marynowane karczochy, aromatyczne szynki. No i oczywiście…
U nas nie chce rosnąć w małej doniczce. A tam pnie się po murach, wije po płotach, oplata okna. Spływa kaskadami w dół…
Naszyjnik z konstelacją gwiazd. Delikatny, subtelny, znaczący. Lubię go. Pasuje mi do wszystkiego. Sklep: Mollie.
Kamienica za kamienicą. Okiennice, stare okna, wypłowiałe mury. Niektóre ulice aż trudno objąć wzrokiem, bo są wąskie i gęsto zabudowane.
Idąc na wzgórze Michała Anioła mijamy cudowne kamienice, posiadłości i pałace. Lubię fotografować drzwi. Często myślę o tym, jakie skrywają wnętrze. Co też kryje się po drugiej stronie…
Kiedy myślę o Włoszech, mamy przed oczami te wszystkie wąskie i klimatyczne uliczki. No i oczywiście, stary Fiat 500. Mały, sympatyczny Włoch (uśmiech).
Listopad w Florencji. W mieście nadal bardzo zielono. Kwitną drzewa, kwiaty. Pachnie każdy zieleniec.
Rano robiliśmy podstawowe zakupy na targu i udawaliśmy się na pierwszy, poranny spacer. Miło było obserwować mieszkańców Florencji, którzy spieszyli się do pracy.
Wielkie krawiectwo też podziwiałam. Ta pudrowo-różowa bluzka, z wielkim żabotem była przepiękna…
Jedno z najstarszych muzeów w Europie dostarczyło nam sporo wrażeń. Bardzo ciekawe jest skrzydło łączące dwa prostokątne budynki. Z łącznika – galerii rozpotacza się cudowny widok na na…
Krok po kroku zwiedzaliśmy miasto i wydreptaliśy swoje ścieżki. Mieliśmy już własne określenia dla niektórych skwerów i drogi na skróty – do mieszkania… i na kawę.
Kolejna witryna, kolejny sklepik z vintage ciuchami, torebkami, butami. Nawet był dział luksusowego krawiectwa – haute couture