Tag: flowersPage 1 of 6

{dzikie fiołki}

Powitać fiołki wonne – powitać ciche piękności! Jedne z najmniejszych kwiatuszków na świecie o zniewalającym zapachu. Nikt ich nie wysiał, nie sadził – rosną same mocą natury. W…

{Tussilago farfara L.}

Zaś drugiego dnia zebrałam podbiał. Jedni wylewają na niego wrzątek lub wodę z solą, a inni – zbierają na syrop.

{być w drodze}

Droga Przemiany została przygotowana tak, by poprowadzić cię poprzez konkretne ścieżki. Bez drogi na skróty.

{wiatr}

Wiatr bywa dobry, bywa zły. To samo dotyczy każdej siły we wszechświecie. A przebiśniegi nadal cieszą oczy i duszę.

{białe dzwoneczki i mewa}

Nie mogę się nimi nacieszyć… Tak bardzo je lubię, więc oto i jest – bukiecik na pierwszy tydzień marca. Kwiatuszki ułożyłam w bardzo starym mleczniku duńskiej manufaktury Bing…

{bukiecik}

Za dar zdumiewania się – dziękuję!

{śnieżyczki}

Wiosna wysłała list i posłańców. Ptaszki ćwierkają głośniej.

{bukiecik}

Gdy pojawia się wiosna – wszystko rozkwita. Jakie to piękne, dobre i jasne.

{end of February}

Oto bukiecik ogrodowy na koniec lutego. Kilka gałązek pachnącej kocanki, santolina, szałwia, tymianek, coraz śmielsze bazie i co chyba najważniejsze – pierwsze przebiśniegi.

{end of January}

Mały bukiecik ogrodowy na koniec stycznia. Kocanka, santolina, żarnowiec, miesięcznica (judaszowe srebrniki) i pierwsze bazie.

{parapet}

Grubosz patrzy przez szybę na jesienny krajobraz bez liści.

{kocanki. raz jeszcze…}

{suszki}

A na stole mieszanka suszonych kocanek, nieśmiertelników w różnych kolorach. Bardzo je lubię.

{Rusałka}

Na wszystko jeszcze raz popatrzę i wspomnę ten przepiękny dzień i ciepły wieczór.

{dziewuszka}

Podczas Kupały zrobiłam sporo zdjęć i wciąż je przeglądam. Oto moja najcierpliwsza modelka – dziewuszka, krasna Słowianka, czarowna Duszyczka. Dziękuję!

{Kupalnocka}

Puszczanie wianków na wodę to dawny zwyczaj Słowian. To także wróżba, która przepowiada przyszłość młodym dziewczynom.

{wianki}

I przez pół dnia wiła wianki… i śpiewała. Czekała.

{Noc Kupały ’24}

Drogi Pamiętniczku, nie mogę inaczej, więc przenoszę się na obrzęd małej nocki – Kupalnocki. Póki wspomnienia świeże niczym kwiaty do wianka.

{bukiet}

Zerwałam w ogrodzie kilka kwiatów. I tak oto powstał lekki bukiet z: ciemiernika, sasanki, żywokostu i najpiękniejszych narcyzów. Kwiaty ustawiłam w pamiątkowym wazonie od Irenki.

{april}

W kalendarzu kwiecień. Na stole tulipany. Popołudniowe światło oświetla kawałek stołu. Jest to również znak, że wieczór będzie pogodny.

{po przebudzeniu…}

Wstałam rano i poleciałam do ogrodu. Wczesny rześki poranek rozpogadza poranne światło. Małe ptaki świergolą. Powietrze pachnie pięknie – wiosennymi kwiatami. To zapach żonkili i dzikich drzew owocowych.

{bye bye!}

Przebiśniegi już przekwitły. Krokusy prawie też. Ale z coraz bardziej ogrzanej ziemi wychodzą szafirki i żonkile, które bardzo lubię.

{19}

Róże dojrzały, ja dojrzałam i mój dom dojrzał. Wszystko działo się w swoim czasie… I właśnie zaczyna się równonoc, która przynosi absolutnie nowy poziom energii, nowe życiowe możliwości i…

{zimowe róże}

Ku uciesze wszystkiego, co czuje i żyje. Kwiaty rozkwitają nie tylko dla własnego piękna.

{w ogrodzie}

Kwiaty cebulowe mają to do siebie, że wracają. Czasem się nawet przenoszą, ale wracają.  

{pierwszy dzień marca}

Na pierwszym planie śliwa ałcza, na drugiem: zaorana ziemia poletka uprawnego. Wszystko mamy gotowe do pierwszego siewu.

{koniec lutego}

1) Ciemiernik 2) Widziałam już pierwszą pszczółkę 3) Doniczki czekają na swoje rośliny 4) Kotki na czerwonej leszczynie.

{przebiśniegi}

Pierwsze przebiśniegi pojawiły się cieniu olbrzymiego drzewa, zwrócone ku światłu i ledwo zieleniejącej dolinie. Zachwyt.

{helleborus}

Ciemiernik pod starym drzewem szykuje się do rozkwitu. Ma mało liści, ale kwiatów całkiem sporo. Lubię je bardzo, bo to jedne z nielicznych kwiatów kwitnących zimą.

{wianki}

Wiła wianki i wrzucała je do falującej wody…

{jaśminowiec}

Zrywam gałązkę jaśminowca wonnego. Niech swym słodkim i ciepłym zapachem otula ten jasny wieczór.

{urban garden}

Zadbane ogrody, ukryte dziedzińce i podwórka pełne kwitnących roślin. To zawsze przyciąga wzrok.

{Lučki prilaz}

Jakże odmienny jest ten region Chorwacji. W żaden sposób nie można go porównać do miast wybrzeża adriatyckiego. Miasta Slavonii i Baranji są zupełnie inne i raczej nie przyciągają zbyt wielu…

{Wisteria}

To była połowa kwietnia i już kwitła glicynia, inaczej zwana wisterią lub słodlinem.

{green day}

Wielka radość jest w takich zakupach… i w takim szaleństwie, ale to wie tylko ogrodnik szalony, który na wszystko czeka.