Tag: Franklin & Marshall
Mówimy, że jedziemy „na pieczarkę”, wtedy gdy wyjeżdżamy do starego sadu, za miasto, na sąsiednią wyspę. Tradycyjnie pakujemy dużo jedzenia, conajmniej bochenek chleba, termos z kawą, książki ogrodnicze…
Zapomniałam rękawiczek, ale mam rękawy tak szerokie i ciepłe, że mogę z nich zrobić mufkę.