Tag: gardenPage 1 of 15

{mój gaik}

Wstążeczkami ubrany i krajką przepasany. Pilnuje grochu, cebuli i porzeczek. Ma baczenie na wszystko, co natura niesie.

{kotki}

Wierzba kotkuje – pszczoła podlatuje. Piękno wiosny polega na tym, że wszystko żyje nowym życiem.

{seeds}

{śliwa ałycza}

Ałycza pierwsza zakwita, więc dla pszczół i trzmieli to radość. Drzewko miododajne. Drzewko królowych. Takie piękne i dobre.

{poljak bean}

Kalendarz biodynamiczny wskazuje najlepsze dni siewu. Zatem pora wysiać groch „poljak„. Jest to stara bałkańska odmiana. Niezwykle cenne nasiona.

{dzikie fiołki}

Powitać fiołki wonne – powitać ciche piękności! Jedne z najmniejszych kwiatuszków na świecie o zniewalającym zapachu. Nikt ich nie wysiał, nie sadził – rosną same mocą natury. W…

{Tussilago farfara L.}

Zaś drugiego dnia zebrałam podbiał. Jedni wylewają na niego wrzątek lub wodę z solą, a inni – zbierają na syrop.

{thyme}

Jednego dnia zebrałam koszyczek tymianku. Można by rzecz, patrząc po zimie na tymianek, że jest rośliną całoroczną.

{24}

Marzec w ogrodzie to początek intensywnych prac. Chwile odpoczynku zapewnia nam ognisko – jak to ostatnio bywa.

{22}

Drugi dzień ognia, czyli kilkudniowe powitanie wiosny przy ognisku.

{baźki}

Wszystkie znaki na Niebie i Ziemi mówią o nadejściu wiosny.

{rokitnik}

Krzewy tylko czekają aż słońce zawita na dłużej. Rokitnik w szczególności.

{oliwka}

{sadki}

Przedwiośnie w sadzie, czyli zabiegi ochronne, cięcie drzew i porządkowanie. Znowu będą gałęzie na chrust.

{bukiecik}

Za dar zdumiewania się – dziękuję!

{śnieżyczki}

Wiosna wysłała list i posłańców. Ptaszki ćwierkają głośniej.

{sąg}

Marzec. I już człek wiosnę czuje.

{bukiecik}

Gdy pojawia się wiosna – wszystko rozkwita. Jakie to piękne, dobre i jasne.

{end of February}

Oto bukiecik ogrodowy na koniec lutego. Kilka gałązek pachnącej kocanki, santolina, szałwia, tymianek, coraz śmielsze bazie i co chyba najważniejsze – pierwsze przebiśniegi.

{zamrożone liście dębu}

{zima}

Podziwiaj każdą porę roku za małe cuda. Zima potrafi być zaskakująco piękna… i tajemnicza.

{luty}

W ogrodzie coraz więcej życia. Są już pierwsze bazie, kwitną ciemierniki. I co najważniejsze – nadal zbieramy bałkańską zieleninę, czyli blitvę.

{oliwki}

Moje oliwki wciąż zimują na zewnątrz. Stoją w zacisznym miejscu, pod ciemną ścianą. Tak bardzo cieszą moje oczy.

{rojnik zimą}

Szukam w ogrodzie życia… i znajduję.

{jabłuszko}

Zimowa stołówka, czyli jabłuszka dla braci mniejszych.

{Olea L.}

Oliwka – jedno z najstarszych drzew hodowanych przez człowieka.

{oil lamp}

{w otwartej ręce}

{posmak orzechów laskowych}

Pierwszy tegoroczny zbiór orzechów laskowych z dwóch drzewek. Mieszczą się w dłoni, ale radość ogromna. Za rok będzie więcej!

{zielono mi…}

W gąszczu zielonego świerka, który aż wypada zza płotu.

{parapet}

Grubosz patrzy przez szybę na jesienny krajobraz bez liści.

{clay pots}

Posprzątałam kącik z doniczkami i teraz mam takie mini centrum ogrodnicze.

{winter turnip}

Zimowa rzepa obrodziła… i zachwyciła. To niepozorne warzywo świetnie nadaje się na frytki. Na drugi rok posiejemy dwa rzędy więcej.

{ogrodowizna}

W kalendarzu rozpoczął się grudzień. Rano był przymrozek, ale ziemia jeszcze nie skuta. Przyniosłam koszyk warzyw na zupę. Prosto z gruntu: marchew, por, pietruszka, czarna rzepa i mangold….

{blitva}

Tymczasem w ogrodzie nadal dużo życia. Właśnie zebrałam sporo blitvy. Serbskie nasiona dały zachwycający plon. Oczywiście bałkańską zieleninę przygotuję z ziemniaki, oliwą i czosnkiem, czyli blitva s krumpirom.