Tag: greenPage 20 of 21
Pod wieczór zasiadamy przy drewnianym stole. Obieramy świeży groszek i kontemplujemy dzień, który chyli się ku końcowi. Rozmowę umila wyśmienite lokalne wino. Kroimy chleb i degustujemy ekologiczny ser…
Właśnie trwa sezon na agretti vel roscano, który potrwa do końca maja. Ta włoska trawa świetnie komponuje się z mocnymi serami, szynką, anchois. Można ją jeść na surowo,…
Przyniosłam do domu trochę wiosny. Gałązki jabłoni (dziczki). Owoców z tego drzewa już raczej nie będzie, ale z kwiatów cieszą się owady, więc zerwałam z umiarem.
Zaczynam zgrywać, porządkować i pracować nad zdjęciami z Berlina. Na pierwszy rzut wybrałam zieloną sesję „Green Berlin”. Zapraszam!
Parka: Bondelid / Okulary/glasses: TIJN / Torba i apaszka: vintage second hand
Spacer po ulicy Torstraße dostarcza nam nowych pomysłów i jeszcze przynosi inspirację. A to wszystko przez wszechobecną zieleń, która działa ożywczo. Lubię te odcienie. Od oliwkowi, szmaragd, aż…
Wiosenny deszcz to już całkiem inna sprawa. I ten zapach… Hm… Skąd on się bierze? Zawsze mnie to zastanawia, dlaczego po ciepłym i przelotnym deszczu czuję zapach świeżych…
W tak zwanym międzyczasie, krążymy po dzielnicy Prenzlauer Berg, w której chwilowo mieszkamy. Podziwiam Berlin za swobodę, dobry gust i zamiłowanie do rzeczy z odzysku. Weźmy na przykład…
I stało się jasne. Przyszła długo wyczekiwana wiosna. Powitać!
Każdego dnia cieplej i przyjemniej. Można zdjąć rękawiczki i poluźnić szalik. Jeszcze tylko kilka dni i stanie się jasne, że przyszła nowa pora roku.
Sympatycy, jutro też jest dzień, więc tymi kwiatami żegnam się z Wami. Dobrego, nowego tygodnia. Pozdrawiam wiosennie!
Vintage kinkiet. Lampa od naszej znajomej z Lyonu. Wymagała lekkiej naprawy, więc Zorki odpowiednio zajął się zielonym obiektem. Wszystkie części oryginalne, łącznie z kablem (!). Wisi w kuchni,…
Małe błyskotki. Delikatne, młodzieńcze, lekko świecące. Bardzo je lubię, bo są subtelne, ale jednak widoczne. Sprawdzają się w różnych stylizacjach. Nie przeszkadzają w codziennych czynnościach, bo są lekkie….
Przebrałam kwiaty. Lubię to robić. I lubię te małe bukieciki w nietypowych wazonach. Kwiaty dają tyle możliwości, pomysłów. I jeszcze podsuwają chwile zapatrzenia. Okulary/glasses: TIJN
Jaskry. Kremowe, delikatne i wysublimowane. Są niesamowite, wręcz eteryczne. Do tego jeszcze lekkie, subtelne i ulotne. Przemijające. I te płatki, trochę jak spódnica baletnicy.
Happy weekend, everyone! Miłego i słonecznego weekendu dla wszystkich!
Stary kąt. Nic nowego… Ale wystarczy, że wpadnie do domu duża ilość światła dziennego… i już jest inaczej. Wszystko potrzebuje jasności. Rośliny, ludzie, wnętrza…
Mały mirt ma się dość dobrze. Troszeczkę przysycha… wiadać, że potrzebuje przewiewu i świeżego powietrza. Będę go zraszać i myślę, że jakoś wytrzyma do wiosny. Świeca: Wietrzne pole…
Powiem Wam szczerze, że nie przepadam za nowymi zapachami w naszym domu. Jestem przyzwyczajona do naturalnego zapachu, który definiuje nasz dom. Pachnie u nas kawą (dwa razy dziennie…
W sercu miasta. Zaciszny, stylowy, otoczony zielenią. Uroczy dziedzinic, gdzie zawsze śpiewają ptaki. Ciakawa jestem czy nadal w Florencji jest tak zielono?
U nas nie chce rosnąć w małej doniczce. A tam pnie się po murach, wije po płotach, oplata okna. Spływa kaskadami w dół…