Tag: herbsPage 1 of 3
Pismo runiczne Słowian i “owocna” część roku, czyli lato.
Pełną parą ruszyliśmy do ogrodu. Po wiosennym wzruszeniu ziemi przyszła pora na wczesne siewy do gruntu: marchwi, pietruszki i szpinaku. W tym roku marchew dostała naprawdę długi zagonik….
Pomimo długotrwałych mrozów, szałwia ma się świetnie i nadal nas karmi.
Czym byłby świat, gdyby nie złoty wrotycz rosnący na miedzach, polach, łąkach? Pora go wiązać w pęczki i suszyć.
Pizza margeritta prosto z ognia! Wzbogacona ziołami z ogrodu, które teraz mają najwięcej olejków eterycznych, a oprócz tego cenne flawonoidy.
Wiła wianki i wrzucała je do falującej wody…
Drogi pamiętniczku, pora na zdjęcia z dnia przesilenia letniego. Właśnie kończy się okres wiosny i zaczyna lato, które trzeba powitać. Mój wianek jest gotowy. Oto Noc Sobótkowa.
Z początkiem czerwca zakwitł żywokost. Powoli także rozwija się kocanka piaskowa. Nie są to kwiaty dla samej przyjemności patrzenia. To bardzo kluczowe rośliny.
Wielka radość jest w takich zakupach… i w takim szaleństwie, ale to wie tylko ogrodnik szalony, który na wszystko czeka.
Na wesoło wracamy ze szkółki roślin ozdobnych „Hortulus” w Dobrzycy oraz od zaprzyjaźnionego pszczelarza. Auto pachnie ziołami, kocanką, miodem, woskiem i żywicą. Dzień marzenie!
Maj, a potem czerwiec to najlepszy czas na pozyskiwanie wielu młodych ziół, które właśnie teraz są najsmaczniejsze i mają największą moc. Zatem zbieramy!
To jest prawdziwe comfort food, bo tu dochodzi spora wartość własnych warzyw i ziół.
Na targu w Suboticy kupuję bukieciki czosnku niedźwiedziego, który jest wyjątkowo łagodny w smaku. Pełna sezonowość!
Jeszcze kwitnie czosnek niedźwiedzi i obficie plonuje sałata indiańska inaczej zwana: górniczą. Zarówno jedne, jak i drugie mają wiele wartości odżywczych. To moje nowalijki.
Zebrałam pierwsze listki sezonowych ziół, niektóre kłącza i kwiatki. Do koszyczka powędrowały także liście szczawiu zwykłego i krwistego oraz chrzanu wasabi. Uszczypnęłam trochę: sałaty indiańskiej, jarmużu, szczypiorku, pietruszki…
Wszędzie widać wiosenne przebudzenie. Zioła łakną słońca i światła. Oregano pięknie odbiło po zimowaniu. Zebrałam pierwsze ulistnione wierzchołki – przyrosty, które dodałam do klasycznej pizzy. Teraz listeczki są najbardziej aromatyczne.
Patrzę na mały ogród w kuwetach, który jeszcze śpi. Ale kocanka piaskowa i mały tymianek czuwali przez cała zimę.
Jeszcze przed wyjazdem przycięłam rozmaryn i przygotowałam kilka zgrabnych bukiecików. Wszystkie zioła z ogrodu wystarczą mi na całą zimę.
Szałwia to więcej niż zioło. Nazwa botaniczna pochodzi od łacińskiego salvare, co oznacza ocalać, ratować, podnosić na duchu. Liczę na zbiór do końca grudnia. Bo szałwia to szałwia….
Stół żyje swoim życiem… Poniekąd to także najważniejszy mebel w „naszym” wakacyjnym domu.
Z szałwią to jest istny szał. Ile bym jej nie zerwała – zawsze mało! Zbieram małe listki, które są najsmaczniejsze i najdelikatniejsze w smaku.
Dzień był sierpniowy, za dnia pogodny i pełen słońca, ale pod wieczór zrobiło się chłodno.
Późna kolacja al fresco romanesco. Właśnie zachodzi słońce, ale w Sadkach jeszcze jasno i złoto. Na małej kuchence turystycznej smażą się grzanki z szałwią i startym serem pecorino….
Dopiero pod wieczór ścinam liście szałwii na kolację. Listki są już idealnie wykształcone, mięsiste i lekko omszone. To będzie lato z szałwią! Powędruje do: makaronu, na pizzę, focaccię, bruschettę….
Uprawa współrzędna – krwawnik i kapusta. Świetnie się dogadują, pozytywnie działają na siebie i w naturalny sposób chronią przed chorobami i szkodnikami. Mój ogród jest trochę jak łąka.
Liście portulaki mają piękny kształt i bardzo delikatny ogonek. Każdy listek zwrócony jest zawsze ku promieniom słońca. Te malutkie listki są mrozoodporne i naprawdę dają radę bez żadnego okrycia….
Przez całą zimę można zbierać owoce jałowca. Są ciemnoniebieskie, grynszpanowe i czasem aż błyszczą od naturalnego wosku. Szyszkojagody jałowca są uznanym surowcem zielarskim. Każda ilość warta jest zbioru…
Lawenda zakwitła po raz drugi. W ślad za nią poszły: poziomki i niektóre sadzonki truskawek.
Ogród wolności i miłości. Do tego jeszcze uprawa współrzędna. Nie walczę z każdym chwastem – (one też chcą żyć). Pokrzywę uwielbiam, bo przecież karmi mnie i leczy. Wciąż…
Pizza pół na pół to bardzo dobry pomysł. Jesz, co chcesz i próbujesz nowych smaków.
W ubiegłym roku posadziłam kilka sadzonek kocanki, która pachnie najpiękniej! Jej zapach jest dość orientalny, lekko słodki i kadzidłowy. W tym roku zebrałam już kwiaty, które mają bardzo…