Tag: hotellove
Podobno do czerwonej sukienki trzeba dorosnąć lub mieć trochę odwagi (uśmiech).
Oto mój skarb z drugiej ręki, który dostałam na imieniny od Zorkiego. Torebka jest z lat 50., ale wygląda jak nowa. Trafiła się w idealnym momencie i wspaniale…
Szukać noclegu po białej pościeli. Hm..? Trochę wariactwo, ale takie są moje minimalne wymagania.
Z daleka bloki wyglądają dość nierealnie… jak makieta.
Pokój był dość przytulny. Czysty i schludny. Najważniejsze, że była biała pościel. To wystarczy…
W Katowicach mieszkaliśmy w obrębie Osiedle Tysiąclecia. Teren ogromny, zaś podobieństwo bloków sprawiała, że ciągle się gubiliśmy… Nasza kwatera mieściła się w centralnej części osiedla, dokładnie w blokach…
Czasem jeden drobiazg od razu wprawia mnie w świąteczny nastrój…
Był! Pod poduszką. Mikołaj.
Nie ma krokomierza, ale myślę, że dziennie robimy około 30 km pieszo. Momentami przydałby się rower. Tym bardziej, że pogoda jest coraz lepsza.
Zanim wyjedziemy z Gdańska pójdziemy jeszcze na ciastko. Ale o tym już jutro.
Jeszcze w łóżku, ale już w kapeluszu (śmiech).
Poranek w hotelu. Dzień po targach designu i młodej sztuki „Bakalie” w Gdańsku. Oczywiście mapy są z nami!