Tag: interiorPage 1 of 13
Lato pokryło świat kłosami. Lato, lato, lato, ech że ty.
Kącik samowystarczalny. Można przysiąść i zaprosić szczęście. Niech rozgości się na miękkich poduszkach, wałeczkach i podnóżkach.
Lniane zasłony o gęstym splocie zaciemniają salonik. Przyszły ciepłe pogody i ogród stanął cały w wybujałych trawach oraz w przekwitających kwiatach. Zebrałam pierwszy bukiet jęczmienia i wstawiłam do wazonu….
Cały cud tego dnia. Widzisz? Przysiadł na bujaku. Szczęście.
Zerwałam w ogrodzie kilka kwiatów. I tak oto powstał lekki bukiet z: ciemiernika, sasanki, żywokostu i najpiękniejszych narcyzów. Kwiaty ustawiłam w pamiątkowym wazonie od Irenki.
Lniane ściereczki, lniana zapaska i koszula.
W tej szafie pachnie najpiękniej: kawą, chlebem, kardamonem, czekoladą i salepem.
W kalendarzu kwiecień. Na stole tulipany. Popołudniowe światło oświetla kawałek stołu. Jest to również znak, że wieczór będzie pogodny.
Udrapowany poranek. Naturalnie ułożony w swobodne i dekoracyjne fałdy. Rąbek poduszki i zakole kołdry. Jaki piękny ten brzeżek łóżka i biała poduszka.
Dom potrzebuje stałej i pozytywnej wibracji. To nic innego jak energetyczna równowaga, która sprzyja zdrowszemu życiu i spokojnym relacjom w pełnej harmonii.
Aby poprawić swój komfort i zyskać spokój, trzeba poświęcić czas aby dostroić się do swojej wewnętrznej ciszy. Pokoik sercowy już czeka…
Urokliwa chata z osobliwym klimatem zapewniła nam cudowny poranek. Już sam zapach drewnianego domu z bala otulił nas od wejścia.
Prostota i swoboda w całej ich czystości. Rozglądam się dalej po tych moich ustawiankach podczas sprzątania i myślę sobie, że można tu szczęściem oddychać.
Na starociach w Serbii znalazłam taki oldskulowy wieszak. Mam bardzo podobny, więc bez żalu wystawiam go na stronie Fire of Love.
W sklepie Fire of Love pojawił się klasyczny pikowany pled. Wzór paisley – szeroko wykorzystywany w zdobnictwie tkanin. Pled uszyty z jakościowej i lekko gniecionej bawełny – miłej…
Ludowe bośniackie wzory, które w całym swoim folklorystycznym stylu nierozerwalnie łączą się w bogate i barwne akcenty kwiatowe – głównie różane. W końcu to właśnie one były najczęściej haftowane…
Kiedyś biegałam zamiast chodzić. Dziś spaceruję. Krok za krokiem doświadczam piękna.
W otwartym na ogród salonie znajduje się stary i tradycyjny kominek, który pod wieczór „zasyczy sykiem smolnych szczap” – śpiewał Kabaret Starszych Panów.
Dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był jasny i długi, to i tak przyjdzie zmierzch i noc.
Strefa komfortu jest tylko słownym „wynalazkiem”. Prawdziwy komfort jest wtedy, gdy masz odwagę na nowy komfort bez starych przyzwyczajeń.
Moja słabość do dywanów, wełnianych narzut i kilimów. Do barwnych wzorów huculskich.