Tag: ItalyPage 1 of 8
Świetna, męska koszula z folkowym i subtelnym haftem. Stan vintage: bardzo dobry. Dostępna w sklepie Fire of Love. Gdyby była mniejsza, koszula byłaby moja.
Ulotność chwili i dnia. Niby nic takiego. Ot, po prostu bibułkowa serwetka z pięknej kawiarni.
Udało mi się zdobyć piękny piekarnik firmy Fornetto Versilia, który za chwilę pojawi się w moim sklepiku. O zaletach tego garnka mogłabym pisać długo, ale powiem krótko. Wszystkie…
Neapolitańska kawiarka została sprzedana… i już wysłana. Ale może się jeszcze taka trafić, więc bądźcie czujni. PS Jutro będzie coś nowego w sklepiku.
Pozostaje nam czekać i marzyć o kolejnej włoskiej wyprawie. Czekamy także aż ponownie zasiądziemy przy ulubionym winie z czarnym kogutkiem (Gallo Nero). To oficjalny symbol wina Chianti Classico.
Persol – kultowe okulary dla wymagających. Marka dla prawdziwych koneserów okularów, którzy potrafią docenić włoskie rzemiosło i ponadczasowy styl. Firma istnieje od 1917 roku i nadal skupia się…
Przy kawie miewamy nowe pomysły. Może to dziwne, ale tak jest. Dlatego zawsze będę powtarzać, że dobra kawa ożywia umysł. Działamy, pracujemy i chcemy realizować marzenia. Bez większych…
Och, moja Italia! Każdy region jest jakby oddzielnym państwem. I właśnie o takich miejscach chcemy pisać i takie odwiedzać. Miłość narasta. Włochy zachwycają tyloma niepowtarzalnymi miejscami, że nie…
Na dziś trzy kadry. Trzy detale, które dopełniają się. Lubię, gdy zdjęcia w jakiś tam sposób przenikają się. Łączą. Tworzą historię.
Stary szyld na szkle. Z małym ubytkiem. Tak piękny, że trudno przejść obojętnie.
Fragment torby i męskiej marynarki z widoczną fakturą lnu.
Raz jeszcze plakat z okazji stulecia kina Ritrovato.
Nasz wakacyjny dom był klimatyczny, stylowy i pełen włoskich antyków. Mieliśmy do dyspozycji część małego domu z ogródkiem. To był istny luksus, bo przecież mieszkaliśmy w centrum Sieny.
Prawdziwy smakosz chce mieć na talerzu nie więcej niż trzy (!) smaki. Dlatego makaron aglio e olio jest uwielbiany przez Włochów. To proste danie wprawia w zachwyt także…
A na mieście takie piękne plakaty z okazji stulecia kina Ritrovato w Bolonii.
Pierwsze pamiątki zakupione. I już torba nie chce się dopiąć. U ulicznych antykwariuszy kupuję album o włoskim malarzu z okresu manieryzmu. Giovanni Battista Moroni – był znakomitym portrecistą…
Żeby takie piękne krzesła stały na ulicy. No ale nie były do zabrania (uśmiech).
Uzupełniają się, ale prawdą jest, że nie wyobrażam sobie życia i podróży bez tradycyjnego aparatu.
Urzeka nas surowość i autentyczność Sieny. Niektóre uliczki pozbawione są jakichkolwiek ozdób. Naprawdę można tu poczuć ducha dawnych czasów. Znajduję miejsce pod starą ścianę, żeby usiąść i chwilkę…
Mieszkamy u podnóża starego miasta. Jest tu cicho i bardzo klimatycznie. Słowem: idealnie położenie. Panuje tu klimat jak na prowincji, ale do serca starożytnej Sieny mamy bardzo blisko….
Tuż przed trzynastą restauracje, trattorie i osterie zaczynają się zapełniać. Pierwsi klienci wybiorą najlepsze miejscówki. Innym pozostanie miejsce przydzielone przez kelnera lub nawet dostawka.
Wracamy z targu. Na moim ramieniu kolejna siatka, ale ręce mamy jeszcze wolne. Po drodze kupimy wino i wypijemy kawę przy barze.
W drodze na targ mijamy małe sklepiki. Markizy są już opuszczona do połowy okna, ale towar dopiero się wykłada. Trochę patrzymy na wystawy, ale tak naprawdę myślimy o…
Pierwszy krok w kamienne miasto. Mijamy kawiarnie i typowe włoskie bary. Mężczyźni przy poranej kawie czytają gazety. Cisza.
7.00 rano. Obudziły nas dzwony z pobliskiego kościoła. Słońce już wstało, ale miasto jeszcze nie.
Pokrzepiliśmy się wyśmienitą kawę. Wypiliśmy po dwie na głowe i stwierdziliśmy, że kawa była lepsza niż w domu (uśmiech). Zjedliśmy także ekologiczną crostatę i jeszcze kupiliśmy paczkę kruchych…
Pijemy kawę na placu przy kawiarnii. Słońce przyświeca. Łapię w kadr pierwsze włoskie smaczki.
Radość z dokończonej pracy. Radość z każdego zamówienia i nadzieja, że znów pozwolicie nam iść dalej.