Tag: kitchenPage 5 of 19

{cold smoked mackerel}

Pod dachem starej wędzarni jemy makrelę wędzoną na zimno. Do ryby mamy maślaną chałkę. Makrelę jemy palcami. Z pieczywem też postępujemy prosto – rwiemy na spore kawałki. Chwilę…

{challah}

{pissaladière}

{wood-fired oven}

Palenie i rozgrzewanie pieca chlebowego nie jest rzeczą łatwą. Najlepiej uczyć się na własnych błędach i powoli zdobywać doświadczenie. Dziś już wiemy, jak palić w piecu, aby ogień…

{chleb pasterski}

Chrupiące chlebki pieczone w piecu chlebowym. Jakie to pierwotne! Jakie to pyszne i proste. O raju!

{Nero d’Avola}

Sycylijskie wino pod naszym słońcem. O pięknej głębokiej i ciemnej barwie. Smak owocowy – coś jakby wiśnia z figą. Idealne do kolacji pod gruszą.

{late dinner}

Późna kolacja al fresco romanesco. Właśnie zachodzi słońce, ale w Sadkach jeszcze jasno i złoto. Na małej kuchence turystycznej smażą się grzanki z szałwią i startym serem pecorino….

{sage}

Dopiero pod wieczór ścinam liście szałwii na kolację. Listki są już idealnie wykształcone, mięsiste i lekko omszone. To będzie lato z szałwią! Powędruje do: makaronu, na pizzę, focaccię, bruschettę….

{kambuz}

{comfort food}

Gdy jestem zmęczona chcę jeść gorący makaron.

{po przerwie…}

Szalony czerwiec dobiegł końca. Ostatecznie minął pewien etap. Minął – bo wszystko mija… Miewałam ostatnio dni pełne napięcia i dużego zmęczenia. To były dni, gdy nie mogłam nawet…

{bread}

W życiu trzeba mieć spokojny chleb…

{rural food}

{paraffin lamp}

Pewne rzeczy daleko się nie zmieniają i długo trwają, i jeszcze służą.

{p a s t a}

{clay}

Glina, z jakiej ten dzban został utworzony, już wyschła i stwardniała, ale pod twardą skorupą jest ta pewna delikatność i kruchość.

{chef}

A na majówkę Francis Mallmann, czyli wielkie gotowanie na ogniu.

{cookbook}

{cabin kitchen}

Nad piecem kuchennym sporo utensyliów. Człeka, który jest pełen drobiazgowej troski o prosty, dobry i cichy żywot.

{linguine carbonara}

Proste, sycące i pyszne danie. Gdy po prostu chce Ci się jeść. Tym bardziej, że po obiedzie idziesz dalej oporządzać ogród.

{c h l e b}

Mamy linie papilarne dłoni. Mamy linie papilarne chleba. Mamy meandry życia.

{cookery book}

{linguine}

Patelnia z makaronem na fajerce. Zaraz się wszystko zacznie.

{small country kitchen}

{poranek}

Lubię wstać wcześnie rano. Dla atmosfery i cudu poranka. Dobrze mieć długi dzień i tę poranną chwilę, aby uważniej przyjrzeć się światu, który mnie otocza.

{mam zielone!}

Koszyczek zielenizny z ogrodu. Młody jarmuż, szpinak, liście czosnaczka i chrzanu japońskiego. Jest też sałata indiańska i pierwsze listki cykorii.

{1502}

Święta były spokojne i bardzo słoneczne. Bez wysiłku, napinania się i poświęcania czasu na sprzątanie, gotowanie i „działanie”. Był czas na uważne „bycie” i doświadczanie tego, co ulotne….

{country cheesecake}

Cabin-kowe uciechy, na które pozwalamy sobie w trakcie pracy w ogrodzie. Sernik na wiejskich i lokalnych składnikach. Nic ze sklepu. Smak? Nawet nie zacznę tego opisywać (uśmiech).

{wooden kitchen board}

O takie piękne deski kuchenne możecie pytać w pracowni ihaha.vintage.

{slow baker}

Praca własnych rąk i proste czynności. W domku bez prądu wszystko inaczej postępuje. Zaś jedzenie z ognia smakuje nadzwyczajnie.

{kartacze}

Nadal wspominam podlaskie kartacze, bo ujmująca jest kuchnia tradycyjna, lokalna i co najważniejsze – sezonowa. Oparta na przepisach wcześniejszych pokoleń. Kiedyś gotowano należycie. Bo jedzenie to żywienie, czyli życie.

{fajans}

{domowy chleb}

Uczciwa i dobra praca dała kołacza.

{collage}

{the final slice)

Co tu dużo mówić: pizza była przepyszna i najedliśmy się do sytka. Czasem można, nawet trzeba!