Tag: kitchenPage 7 of 19
Światło wpadło do kuchni i zatrzymało się na ciężkich utensyliach kuchennych, które wiszą nad piecem.
Stare wierzenie mówi, że tego, kto ma kawałek chrzanu w kieszeni, złe moce, choroba i bieda się nie imają.
Nastały listopadowe dni, pachnące owocowym drewnem. Ten zapach połączył się ze wszystkimi zapachami cabinka, z małą domieszką zapachu ziemi i świeżego powietrza.
Były trzy sztuki. Została jedna. Zaintersowanych tematem, czyli metalowym filtrem do parzenia kawy lub herbaty – odsyłam do produktu. Dodam jeszcze, że nie jest to wyrób współczesny.
Do stołu podano. Jajka na żeliwnej patelni. W towarzystwie szpinaku, który wciąż rośnie w moim ogrodzie i kwiatów krwawnika.
Kieliszki kupione na targu staroci w Wenecji. Talerze znalezione podczas tego pobytu na Warmi. Nawet przedmiot musi mieć w życiu szczęście.
Byłam w ogrodzie. Zerwałam delikatne kwiaty krwawnika i nastawiłam korzenny kompot z malinówek.
Fajnie jest podróżować z własnym kubkiem. I nie tylko kubkiem (uśmiech).
Była to prawdziwa oda pochwalna dla fasoli Piękny Jaś.
Gdy światła już prawie nie ma, ale jeszcze jest chwilę jasno.
Powtarzalność rzeczy zwykłych. Nie szukanie szczęścia gdzieś daleko. Przecież ono jest tu i teraz. Pauza, przestój, przystanek.
W ogrodzie rwaliśmy późne winogrona, które idealnie pasowały do serów i wina.
Kuchenka Optimus była z nami na wyjeździe. Zawsze lepiej mieć z sobą niezależny sprzęt do gotowania.
Kociołek gotowy! Pora na długą ucztę. Nietypową, pierwotną radość z biesiadowania.
Słońce zagląda do kuchni przez duże okno. Oświetla przedmioty i nagromadzone rzeczy. Jest tak cicho, że słychać życie biedronki na parapecie.
Zobaczyć to szczególne piękno w codzienności.
Ballada Polska, czyli bigos z ognia. Dodatkowo są żeberka – miękkie, z lekkim zapachem dymu, który także znakomicie „podkręcił” i doprawił kapustę.
Magia tego autentycznego miejsca wymaga takiego, a nie innego spędzania czasu i gotowania na otwartym ogniu. Przy wyborze domu zawsze zwracamy uwagę, czy jest kominek, ale w formie…
Afirmacja prostych przyjemności. Chleb, oliwa, czerwone wino. Dobro nieskomplikowane. Urokliwość.
Chleb bez formy, bez garnka. Kładziony bezpośrednio na blasze. Należycie wypieczony. Smaku nawet nie próbuje opisać…
Dotykać ziemi, mąki i piec chleb. Przeżywać to, co nieprzewidziane. Ulotne. Żyć prosto, ale pięknie.
Rozmawiać, gotować i cieszyć się chwilą. Dla nas na tym polega szczęście. Bo lubimy to, co nas dobrze żywi.
Gdziekolwiek jesteśmy – zawsze mamy swój chleb.
Od rana gotujemy na otwartym ogniu. Na pierwszy rzut idą – jajka z kominka.
Gdy kończy się chleb, pieczemy szybkie, śniadaniowe bułki. Są maślane, puszyste i lekko słodkie. Najlepsze wychodzą z piekarnika à la prodiż. Więcej informacji znajdziecie tu {link}.
Naręcze patisonów i okrągłej cukinii. Mój październik to przede wszystkim okres zbiorów.
Stopniowo wykopuję marchew: białą, żółtą i fioletową i zachwycam się starymi odmianami, które wyróżniają się wielobarwnymi korzeniami i niebywałym smakiem.
Biwak nad jeziorem, gotowanie na kempingu, kilka dni w leśnym zaciszu. I co najważniejsze – czas na wolnym powietrzu. Wybierz stylowe akcesoria do swoich potrzeb! Sklep: Fire…
W dalszym ciągu zbieram cukinie z kwiatami (mam ich ile dusza zapragnie). Może to dlatego, że zawsze gdy byłam we Włoszech, to wzdychałam na widok malutkich cukinii, które…
Złota kawa w żelazną godzinę. Powtarzalność czynności nadaje rytm. Jest jak dobry puls.
Ostatnio rozsmakowaliśmy się w rosyjskim kiszonym czosnku. Doskonały smak. Doskonała przedziwność.
Wszystko w jeden dzień. Tyle dobra i radości na kilku metrach. Bo przecież każdy mój wybór to tworzenie swojej przyszłości.