Tag: MPage 8 of 12
Zestaw startowy i obowiązkowy, czyli granatowa marynarka z jakościowej wełny. Z typowymi złotymi guzikami oraz koszulka w paseczki. Może to i nudne… i takie klasyczne, ale mało jest…
Do znudzenia mogę wychwalać dobre jeansy i vintage’ową koszulę z falbaniastymi mankietami. Tylko w butach typu klapki zupełnie nie potrafię chodzić.
Miękkich i aksamitnych snów. Lekkich i dobrych jak najmilsza poduszka. Dobranoc.
To jest oczywiste, lubię i noszę kolczyki Mimosa z pracowni Boske. Zobaczcie inne wzory, które są również piękne i nietuzinkowe.
Pociąg, prom i rower. Tyle komunikacji w dniu dzisiejszym. W każdym razie jak dobrze, że pod promem zostawiliśmy sobie rowery. Z dużego miasta zawsze wracamy z siatkami (wiecie,…
Gdy mam ten, dokładnie ten aparat (!) przy sobie, to gdy jestem gdzieś sama… nie czuję się samotna.
W głowie, w sercu i na ustach. Niezmiennie utwór Bryan Ferry – „I’m in the mood for love”.
Jeśli szukacie wygodnej, ponadczasowej i dobrze wykonanej torebki, która posłuży Wam przez lata, to przeczytajcie post – {bag sac by Studio Piel 2}
Torebki i buty muszę mieć bardzo wygodne. Tym bardziej na wyjeździe. Nie ma nic gorszego niż torba, która może i ładna, ale nie da się jej nosić. Urywa…
Zorki śmieje się, że został fotografem od kokardek. Mówi, że nie zamierza poprzestać na tych kilku ujęciach.
Mała zapowiedź tematu na jutro, czyli jak sprawdziła się podczas intensywnego wyjazdu torba z pracowni Studio Piel.
Gdy pogoda w kratkę, noszę kratę. Nieśmiertelny deseń, który kojarzy mi się Anglią, ale nie tylko. Pasuje także do Paryża, bo jest glamour i chic. Ten elegancki motyw…
I jeszcze myśl, którą wpisuję pod #tuesday. Słowa gdzieś zasłyszane, ale natychmiast do mnie przyległy i zostały. „Wybieraj myśli jak ubrania. Pozostawiaj tylko te dobre.” Hm… jakie to…
Kokarda ma swój wdzięk, zarówno zawiązana pod szyją, jak i na nadgarstku. Wszystko zależy od stroju i nastroju. Ja lubię… i planuję jeszcze więcej wiązać kokard.
Zwykłe upięcie, ale dzięki kokardce sprawia wrażenie kontrolowanego nieładu. No i jest parisienne.
Są tak wygodne, że trudno to nawet opisać. Dobry vintage zakup.
Dwa lata chodziłam w fryzurze na boba i chyba mam już dość długości trochę za ucho. Zaczynam zapuszczać włosy. Gwoli prawdy moje ulubione uczesanie to kucyk lub warkocz….
Mój ulubiony outfit to zawsze: jeansy, koszula, marynarka. Do tego wygoda torba (raczej niezbyt duża). I jeszcze apaszka, którą mam zawsze przy sobie. Jeśli nie na szyi –…